środa, 29 listopada 2023

Przeplatanka po raz n-ty

Dużo w ostatnich miesiącach zrobiłam takich przeplatanych "kocykowych" zakładek. Robi się je dosyć szybko i nie trzeba za wiele (czasem) myśleć. Ta jest w bardzo radosnej kolorystyce.


Spodobało mi się to niejednolite obrzeżenie, dodaje energii. W sam raz na długie jesienne wieczory. Jeszcze niecały miesiąc i dni zaczną się wydłużać, wiecie?

😀

Pozdrawiam z uśmiechem.

wtorek, 21 listopada 2023

Ze spaceru

 Zapomniałam, że chciałam Wam pokazać te kamienice. A potem był wyjazd i dużo zamieszania. :)

Lubię te wszystkie secesyjne nieoczywistości...



Szkoda, że niby po remoncie, ale jakoś nie do końca. A moze to tak tylko wygląda?

Weekend minął nam pod znakiem spotkań i rozmów. Jedno spotkanie szczególne: są ludzie, których spotyka się rzadko, naprawdę rzadko, a rozmawia się z nimi jakbyśmy widzieli się wczoraj... Aż mi się w tym ciepło na sercu robi jak to wspominam :)

poniedziałek, 13 listopada 2023

Kotka na dachu?

Na szczęście nie ma ona nic wspólnego z dramatyczną "Kotką na gorącym blaszanym dachu" - jedynie skojarzenie słowne ;).

Warto czasem podnieść wzrok ku górze...

Można na przykład dostrzec kota...

Siedzi sobie, prawda? Pyszczek myje... A przed nim... myszka?

Musiałam poczekać na kolejną eskapadę na Zachód, tym razem z aparatem porządniejszym niż ten w komórce... Najpierw kicia z innej perspektywy, niejako od tyłu (dom jest obecnie na rogu, choć chyba kiedyś coś jeszcze przy nim stało.

A potem okazało się, że to nie myszka, nie... I nawet nie miseczka.

Choć jak teraz patrzę, to wygląda jakby kicia w lusterku się przeglądała... I poprawiała makijaż. 

😁😂😎



piątek, 10 listopada 2023

Techniczna :)

Pamiętam jak kiedyś dawno stwierdziłam z rozbawieniem, że wzór zakładki powstał chyba z inspiracji oglądanym wówczas przeze mnie "Doktorem Who". Usiłowałam ją dla Was znaleźć, ale się poddałam. A piszę o tym dlatego, że zakładka pokazywana dziś też mi się z jakimś robotem, czy literaturą science-fiction, kojarzy :)

O, proszę:

 Taki humanoidzik....

Ale jest to science-fiction w wersji light, czyli lekkie i kolorowe, nic z ponurych zmagań z losem. I wciąż pasuje do resztek złota za oknem.

I wciąż uważam, że bardzo potrzebujemy tej odrobiny koloru - i nuty optymizmu, nadziei. Czego życzę wszystkim przed jutrzejszym świętem.


PS.

Basia i Agnieszka napisały o tym, że ten blog długo się ładuje. Też mam ten problem, choć po oczyszczeniu komputera z nadmiaru niepotrzebnych i pofragmentowanych  plików jest lepiej. Nadmiar plików to jednak mój problem, nie wiem co mogłoby pomóc innym. Pewnie blogger coś hamuje...


środa, 8 listopada 2023

Pocztówka z doboszem

 Ostatnio zdarza mi się bywać na zachodzie Polski. Spotkałam tam dziś małego dobosza. Przyznam, że poruszają mnie bardzo pomniki przypominające, że ofiarami konfliktów zbrojnych są też dzieci.

Nawet jeśli cele walk są bardzo szlachetne.

Raczej nie dożyjemy świata bez konfliktów. 

Pozostaje robic swoje....

poniedziałek, 6 listopada 2023

Listopadowo z wielkanocną zabawą


Zabawa u nieocenionej Moon Primitive. Wielkanocna.

U mnie - jak niemal zawsze - zakładka. Ale ponieważ chwilowo bliżej nam do Adwentu niż Wielkanocy, mamy pewne odstępstwo od motywu, który u mnie towarzyszy tej zabawie od blisko trzech lat. Przypomina za to cykl, który pojawiał się bardzo dawno - zakładki z cytatem.

Sm wzór tła też trochę nawiązuje do zakładek sprzed wielu lat. Podoba mi się to złudzenie głębi wywołane ułożeniem kolorów. I - jak widać - nadal energetycznie :). A ogonek zakładka ma z lewej strony, bo tak wyszło lepiej z układu kratek.

A przy okazji - jak myślicie, od czego zaczęłam wyszywać tę zakładkę?

Pozdrowienia serdecznie.

A, jeszcze banerek (link po prawej).



sobota, 4 listopada 2023

Z falami

 To jak powrót do przeszłości ;)

Robiłam kiedyś dawno, dawno faliste zakładki.
No i powróciłam...


To jest trzecia i na razie ostatnia z wąziutkich zakładek. Kolory ułożone są tak, że można sobie wyobrazić kolejne falujące pasy. Prościutki wzór, ale wydaje mi się efektowny.

czwartek, 2 listopada 2023

Z prezentem i losowaniem (błogosławieństw)

 Są takie niespodziewane momenty, że rozdane kiedyś tam dawno zakładki czy zawieszki wracają w postaci innego rękodzieła. Nie chodzi mi tu o umawiane "wymianki", tylko o całkowicie zaskakujące prezenty. Takim właśnie niespodziewanym podarunkiem był prezentowany dziś razem z zakładką  koszyczek. Denko ma ze sklejki, reszta wykonana szydełkiem z grubego sznurka. W sam raz do pomocy, by po biurku nie wędrowały chaotycznie kremy do rąk...


Sama zakładka też wydaje mi się godna uwagi. Uporządkowana, symetryczna, spokojna, ale nie nudna. Rozweselająca listopadowe słoty i mroki i doskonale współgrająca z listopadowym słońcem.


Edytowałam wpis. Nie dałam rady przygotować tradycyjnego losowania błogosławieństw na 1 listopada. Przepraszam, jeśli ktoś czekał. Gdyby jednak ktoś chciał, to oczywiście w dzisiejszych czasach wszystko jest utechnicznione. Tutaj jest możliwość losowania. :)

https://fb.watch/o4sNeQIUCh/


Nowych Obserwatorów odsyłam do wpisu z ubiegłego roku po -> wyjaśnienia. :) 

Pozdrawiam serdecznie w drodze.