poniedziałek, 13 listopada 2023

Kotka na dachu?

Na szczęście nie ma ona nic wspólnego z dramatyczną "Kotką na gorącym blaszanym dachu" - jedynie skojarzenie słowne ;).

Warto czasem podnieść wzrok ku górze...

Można na przykład dostrzec kota...

Siedzi sobie, prawda? Pyszczek myje... A przed nim... myszka?

Musiałam poczekać na kolejną eskapadę na Zachód, tym razem z aparatem porządniejszym niż ten w komórce... Najpierw kicia z innej perspektywy, niejako od tyłu (dom jest obecnie na rogu, choć chyba kiedyś coś jeszcze przy nim stało.

A potem okazało się, że to nie myszka, nie... I nawet nie miseczka.

Choć jak teraz patrzę, to wygląda jakby kicia w lusterku się przeglądała... I poprawiała makijaż. 

😁😂😎



15 komentarzy:

  1. Z komentarzem do ostatniego zdjęcia masz całkowitą rację. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, Twój blog już działa normalnie :)

      Usuń
    2. No proszę. Coś gdzieś się zmieniło.
      Lustereczko, powiedz przecie, kto najpiękniejszym kotem na świecie?
      :D.

      Usuń
  2. Fajna figurka kota :D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kotki (nie tylko żywe) lubią chadzać własnymi ścieżkami, nawet po dachach.
    Kamieniczka w okolicy Rynku?
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od razu, gdy spojrzałam na to zdjęcie pomyślałam, że to lusterko. Choć głos rozsądku podpowiada mi, że to niemożliwe, by ktoś postawił na dachu lustereczko. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. 😀😃🙂 masz ekstra oko !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem widzę. Czasem nie (szczególnie gdy są to moje okulary, które zdjęłam).

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.