sobota, 16 listopada 2024

Wspomnienie lata

 Mamy połowę listopada i znowu zrobiło się cieplej. Wczoraj  rano chmury były czarne i przerażające, ale słońce na chwilę wyszło.

Wspomnieniowe zdjęcie zrobiłam nie wczoraj, tylko wcześniej, a pokazuję je bo świetnie oddaje klimat tej dziwnej jesieni.


Te smagliczki teraz szaleją bardziej niż latem 😆. A do tego bardzo ładnie kwitnie maciejka.

Dobrego weekendu.


środa, 13 listopada 2024

Resztki inaczej

Dziś jest dobry dzień, bo urodził się chrzestny wnuk mojego męża - do tej pory mąż miał tylko dwie chrzestne wnuczki 😏.

Kolorowa zakładka - nadal wykorzystująca resztki nici. Tym razem kwadraciki (czasem prostokąty też) różnej wielkości, a nie kreski. I zupełnie inny efekt.


Zakładki już nie mam, zatem komuś spodobał się na tyle, że ją chciał mieć. Co jest dla mnie najlepszym uzasadnieniem robienia kolejnych. 😇


poniedziałek, 11 listopada 2024

Kreski w innej tonacji

Kolejna zakładka z wykorzystaniem resztek nici. Może trochę dziwić, że nie jest żółta czy niebieska - no ale to "z wykorzystaniem" resztek, a nie z samych resztek :). 

Powtórzony motyw nierównomiernie rozłożonych kresek, bo sprawił mi dużo radości, gdy układałam tak krzyżyki trzy zakładki temu, a jak coś sprawia radość, to lubię to zrobić jeszcze raz. Nie identycznie tak samo, ale w tym samym stylu.


Wydaje mi się, że ładnie wyszło.

Długi weekend i święto w poniedziałek sprawiły, że kompletnie mi się pomieszały dni tygodnia. Ciągle mam kłopot czy dziś niedziela, czy poniedziałek, czy sobota. W sumie najfajniej by było, gdyby to była sobota, prawda? Weekend był intensywny, w zasadzie już od piątku wieczór, z dobrymi spotkaniami, bardzo rodzinny. Nawet te nieszczęsne +1,5°C nie przeszkadzało. Piszę te słowa i jeszcze postanowiłam cieszyć się tym wieczorem - wszystko co kojarzy się z pracą odkładam do jutra. Mam nadzieję, że i Wasze dni były dobre.

piątek, 8 listopada 2024

Pora na dużo błękitu

 Nie sądziłam, że będę pokazywać tę zakładkę, gdy niebo jest szarobure. Ale może to i dobrze - tym dobitniej dotrze do nas ten szalony błękit.

O, proszę:


Tych odcieni błękitu to jest tu kilka. Bardzo pogodna ta zakładka. Miło mi się na nią patrzy po tych paru miesiącach od zrobienia. No i fajnie by było mieć takie niebo nad głową. Ale mamy jesień. Nie taką znowu najgorszą. :)


środa, 6 listopada 2024

Ze złotem

Złoto w różnych wymiarach

Najpierw zakładka: z powrotem przeplatanie.

Czasem tych warstw robi się bardzo wiele, ale to daje dużo radości w odkrywaniu kolorów składających się na całość. Zdarza mi się też szukać jakichś niesztampowych możliwości układania kresek. Efekty mnie czasem zaskakują, ale to są zwykle pozytywne zaskoczenia.

Żółty brzeg rzadko stosuję, ale tutaj bardzo dobrze dopełnił wnętrze.


A potem niebo. To z 2 listopada. Szaleństwo złota, widok z jednego z odwiedzanych przez nas cmentarzy. Czy widzicie klucze dzikich gęsi?