Nieco inaczej.
Zakładki nie są duże, stąd miło zrobić pod rząd dwie podobne.
Minimalnie inna koncepcja, inne kolory i to, co z pozoru podobne wygląda jednak inaczej. Ale nadal rabatka widziana z góry. Może niekoniecznie z Kosmosu, jak napisała Splocik w komentarzu, ale na przykład z drona? (chyba chętnie bawiłabym się dronem).
No i rzadki u mnie widok: dwie podobne zakładki obok siebie.
Chwilowo więcej u mnie dekupażu niż zakładek. Kupiłam (nie do końca świadomie) bezzpachowy klej i to jest ogromna ulga, bo kolejny kiermasz planujemy na sobotę. :)