Gdy człowieka pada z gorąca, szuka ochłody wszeędzie, gdzie się da.
Wypowiadałam dziś różne mądre zdania. Największy entuzjazm wzbudziła jednak (skądinąd prawdziwa) informacja, że "w kościele jest chłodniej" :)
Można ochłody poszukać i w widokach (choć będzie złudna, oj, złudna). Czekamy na tę burzę, która się zapowiada od paru godzin. Byle już nic nie płonęło, jak przez kilkoma dniami.....
bo w Kościele można zawsze poszukać tego, co nam najbardziej potrzebne ... :)
OdpowiedzUsuń:*
Ano można :)
UsuńDeszczu, oj deszczu!!!!
OdpowiedzUsuńA po burzy znowy upały są.
UsuńPiękne widoki :)))
OdpowiedzUsuńPiękne. Starsza Kamzikówna ma jeszcze piękniejsze...
Usuńcudne fotki, a deszcz nadchodzi :D
OdpowiedzUsuńNadchodzi, przechodzi, nadchodzi...
Usuńojjj ale bym tam pojechała ... a mój urlop przypadł na deszczowe dni nad morzem :( pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTrafiły nam się upiorne upały na zmianę z burzami...
Usuń