Co prawda wróciłam już z Krainy Niezapominajek, ale wysyłam.
Widoki niezapomniane - całe błękitne pola. Była taki moment, że zastanawiałam się skąd kałuża na łące - a to były one...
Wbrew pozorom nie wszystkie są niebieskie... były też białe i różowawe ;)
A na koniec nieco ognia, bo to był wieczór przed Zesłaniem Ducha Świętego.
Oj widać, że tęsknisz:),wcale się zresztą nie dziwię. A niezapominajki są przepiękne, nie mam różowych ale niebieskie są śliczne a widok w dniu Zesłania Ducha Św. przepiękny...ściskam i pamiętam !
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności.
UsuńJa też pamiętam!!
U mnie Kraina Niezapominajek już w formie schyłkowej...
OdpowiedzUsuńNa północy są trochę później jak widać.
UsuńPiękne niezapominajki.
OdpowiedzUsuńŚciskam gorąco
Bardzo piękne :)
UsuńNiezapominajki są magiczne :)
OdpowiedzUsuńJest w nich niezwykły urok. I ten błękit!
UsuńNiezapominajki- tak delikatne, malutkie, a takie piękne i magiczne :)
OdpowiedzUsuńW masie są nieprawdopodobne - jak skrawki nieba.
UsuńPrzecudne kadry Agato! Jestes wrażliwa dusza i dostrzegasz duzo wiecej niż przeciętny człek.... A niezapominajki cudne, uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowo. Lubię patrzeć :)
UsuńUwielbiam niezapominajki, są takie piękne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZadziwiające, że tak urosły po jednak bardzo suchej wiośnie.
UsuńKocham niezapominajki. Śliczne pocztówki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPocztówki oczywiście w przenośni.
Ale śliczne kwiatki, fakt.