Oto zapowiadany jakiś czas temu komplecik...
Jako człowiek, u którego przeważnie dominuje tzw. język wzrokowy, mam zwyczaj rysować różne esy-floresy podczas słuchania wykładów. Przyjmują rozmaite formy, od kwiatków po czystą geometrię przestrzenną. Zdarzają mi się jednak i inne obrazki. Na przykład takie:
Bardzo to bywało poręczne, gdy trzeba było zająć dziecko niekoniecznie zainteresowane słuchaniem mądrych słów. Jakiś czas temu pomyślałam, że sympatyczne mogłyby okazać się autko-zakładki. Z grubsza zbiegło to się z opowieścią jednej Mamy o synku zaczynającym czytać. A może to ta opowieść była inspiracją? Nie pamiętam. Niemniej około trzech tygodni temu ruszyło pierwsze autko. Na wschód.
Potem, po stosownym czasie przeznaczonym na konstrukcję, ruszyło drugie. Na zachód.
Takie pojedyncze, wycieczkowe te autka...
Wybrałam się więc na autostradę. Tam, jak wiadomo, w dni powszednie jeździ dużo ciężarówek...
No to, w drogę... :)
Te Twoje zakładki, to istne cudeńka, śliczności, zazdroszczę talentu... A esy-floresy w czsie nudy, wychodzą najlepiej :) Serdeczności przesyłam
OdpowiedzUsuńZawsze wiele radości sprawia mi to, że komuś się podobają :)
UsuńCudowne, Fantastyczne, Piękne, Pomysłowe, Z fantazją, Kolorystyczne itp. mogłabym wymieniać i wymieniać. Chciałam jedynie powiedzieć, że jestem uroczona tymi zakładkami :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńAch. Dziękuję za tyle dobrych słów!
Usuń:**
po prostu patrzę i nie mogę przestać się uśmiechać :-)))
OdpowiedzUsuńnadzwyczajne!!!
Bo to trzeba się uśmiechać :)) Tak miało być ;)
Usuńa jak my się uśmiechamy :))))
Usuńczyż dobrze się domyślam? ale super! :)
UsuńAle świetne, tym sposobem można dzieci zachęcić do książek!
OdpowiedzUsuńA, o tym nie pomyślałam!
UsuńJeja ale cudowne :)
OdpowiedzUsuńJak Antoś zacznie czytać, to upomnij się o taką :)
Usuńjaciękręcę! jakie to piękne! :)))
OdpowiedzUsuńjesteś naprawdę niesamowicie utalentowana :*****
Ojej ;)
UsuńBardzo radośnie się je robiło... :****
Ale mnie dziś Agajo zaskakujesz na każdym kroku...
OdpowiedzUsuńI ze zdjęciem teraz z zakładkami...
Może i ja niedługo przywędruje tak jak jedne z samochodów w Twoje strony :)
tylko ja takim trochę większym i takim czerwono niebiesko białym :P
Pozdrawiam i Przytulam do serca :)
Wszelkiego Wiosennego dobra :*
:)
UsuńTaki dzień zaskoczeń zatem. To pamiętaj o mnie gdybyś przywędrowała - jeśli tylko będzie możłiwe uściskanie w realu...
Tysiu ja czekam na Ciebie u siebie :-)
UsuńKiedy patrzę na te zakładki, mam ochotę wyruszyć na jakąś wyprawę :)
OdpowiedzUsuńślicznie
Tak, coś w tym jest, że chce się wyruszyć.
UsuńMnie przed świętami czekają jeszcze dwie wyprawy, jedna bardzo solidna. Naprawdę cieszę się, że się podobają ;))
Zakladki SA przeurocze - jak kiedys bede kupowac auto bede wzorowala sie na tym fioletowym :-)
OdpowiedzUsuńPatrze na te Twoje tworki i mysle tylko o tym ze czas wreszcie wracac do haftu, ktory Tal zaniedbalam
Wróć, wróć do haftu.
UsuńFioletowe autko też mi się podoba, ale pewnie mógłby byćwiekszy bagażnik :)) Ciekawa jestem czy takie znajdziesz ;)
Zaskakujesz!!!!
OdpowiedzUsuńJ.
To dobrze :))
UsuńUrocze, ale moja z kotkiem najpiękniejsza na świecie!!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńKażdemu co potrzeba i co lubi ;)
Bardzo fajne autkowe zakładeczki, masz talent.
OdpowiedzUsuńMiło mi. Rozgość się tu, proszę. :)
UsuńTo moi synkowie cieszą się z tych zakładek. Każdy wkłada do swojej książeczki :)))
OdpowiedzUsuńTą z ciężarówkami ma Szymonek, Adaś na wschód, Błażej na zachód :))))
Agaju, dziękuję jeszcze raz :****
Maciejka
czyli dobrze się domyśliłam w nieco wyżej wpisanym komentarzu :-)
Usuńsuper :-)))
Miałam z nich chyba jeszcze więcej radości niż Wy :))
UsuńAgaju, zaszalałaś! Brak mi słów na te cuda... :))))
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie radość chłopców. :)
:))
UsuńI jeszcze zamierzam zaszaleć, w trochę inną stronę :) Oby mi się udało do Świąt...
niesamowite!
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie czas poproszę dla chłopaków!:))
Nie ma sprawy. Tylko pamiętaj...
UsuńOdkąd poznałam ,,etykiety" na blogach, blogi stanęły przede mną otworem, bo nie mogłam się połapać ;) Hafty... wyszywane zakładki do książek to moje niespełnione marzenie aby zrobić, ale jakoś tak czasu brak. Wyszywam, z czasem zaprezentuję i u siebie ale ja wyszywam z gotowych wzorów. Zawsze jestem pełna podziwu dla wszystkich, którzy przeliczają, mnie by cierpliwości nie starczyło. A te zakładki są prześliczne, bardzo mi się podobają :))))))
OdpowiedzUsuńZ gotowych wzorów też przecież trzeba przeliczać... Czekam zatem na pokazanie :))
UsuńNie, nie, mnie chodzi o takie gotowce co to są już odpowiednio pomalowane i tylko się wyszywa bez liczenia, bez stresu tylko trzeba pilnować kolorków :)
UsuńA rozumiem. Nigdy takiego czegoś nie wyszywałam, choć to też musi być fajne - jak kolorowanie obrazków :))
Usuń