czwartek, 13 marca 2014

LU... czyli męka twórcza :P

(nie będzie dziś poważnie)

No właśnie, LU jak co?
Zadanie dodatkowe w konkursie foto tytuł miało dość enigmatyczny. Dla niektórych nawet dezorientujący. Ale efekty dociekań okazały się interesujące.

Moje pierwsze skojarzenie było szybkie i bardziej niż dosłowne. No gdzie te dwie literki stoją jak wół, gdzie? Oczywiście na rejestracji samochodu z Lublina! Zatem zrobiłam zdjęcie takiej rejestracji...


Trochę nudne, prawda?

Zaczęłam więc myśleć nad czymś innym. Jako istota literkowa nadal szłam tym samym tropem - zastanawiałam się, gdzie "w naturze" te dwie literki znajdę. Mieszkam w mieście zatem... ulica! Bingo. Założyłam, że jest w moim mieście ulica Lubelska, choć jeszcze jej nigdy nie widziałam. Ustaliłam też, że jest inna zaczynająca się na Lu... w miejscu niezbyt odległym od tego, w którym mieszkam. Potem doszłam do wniosku, że jeszcze ciekawsze byłoby zdjęcie "symetryczne" ul. Lu... I tu podzieliłam się pomysłem z MN. On zaczął się zastanawiać, czy przy tej wymyślonej przeze mnie ulicy na pewno jest tabliczka z nazwą. Sięgnęłam zatem do nieocenionych GoogleMaps w wersji Street View i... klapa. Owszem, znalazłam nawet ulicę Lubelską (nieutwardzona błotnista droga). Co z tego jednak - tablice z nazwami ulic mamy nowe, porządne, dwulinijkowe, w górnej linijce pełne słowo "ulica" mniejszymi wersalikami, w dolnej nazwa większymi wersalikami...

Powróciłam więc do koncepcji z nazwą Lublina. Powoli krystalizowała się wizja atlasu drogowego, w altasie jest skorowidz, w skorowidzu dużo miejscowości na Lu.., literki małe, potrzebna lupa... Liczyłam na klasyczną, solidną lupę... okazało się, że rodzinie nie ma takiej. Pozostałam więc z tym, co mam. A mam lupiątko z jakiegoś przedpotopowego piórnika Najmłodszego Kamzika. No i zdjęcie wyszło ot, takie:


Myślę, że KFA doceni tło :P, ENNka wie co jest na zdjęciu po prawej, a P.T. Reszta uzna, że przy przeciwnościach losu i zasobów gadżetowych jakoś tam się udało :))

No i mogłoby jeszcze być LUbię LUblin :)))
Prawdę mówiąc kusiła mnie także rejestracja zaczynająca się od LLU :)) Ale u mnie takie rejestracje są rzadkością... A takiej z LUU to w ogóle nie widziałam....
:))
Miłego czwartku!


26 komentarzy:

  1. Pozdrawiam " Szperaczkę"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwzajemniam! Niby nic, a zajęło mi to niemal dwa tygodnie :)

      Usuń
  2. z LUpą na LUblin - no to LU...- jak nic wymowne i 2 "LU" na jednym zdjeciu to po prostu jest LU-kreatywne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      W opisie było Luknięcie przez Lupę na Lu :)

      Usuń
    2. Znam taki skecz gdzie kazdy wyraz zaczyna sie na literke "P" - mozna by pokjombinowac tak z "LU"

      Usuń
  3. Szkoda, że nie udało się z tym ul. lu - super miałaś pomysł. :))
    A chciałam jeszcze powiedzieć, że jest województwo - niezwykle urocze! - LUbuskie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się spodobał. Ale nie mam czasu na wycieczki. No tak, Lubuskie. Mało znam niestety (Sieraków oczywiście i MRU), czasem przemykam przez nie autem...

      Usuń
  4. Mnie się ta interpretacja bardzo spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :)

      Usuń
    2. w ogóle "lu" się nam udało, czy też miałaś takie wrażenie oglądając interpretacje?

      Usuń
    3. Tak. Zdecydowanie. Bardzo różnorodne prace, a bardzo ciekawe. Może potrzebne są nam takie enigmatyczne tematy? Ogromnie jestem ciekawa Pi, chyba nawet bardziej niż normalnego tygodniowego zadania.

      Usuń
  5. mobilizujące do rozmyślań te konkursy... :) :********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak gdzieś w tle się dzieje. Bardziej odskocznia od codziennych zajęć.
      :***

      Usuń
  6. Szkoda, ze nie ma zakladkowych rejestracji zakladkowych! Mialabys jeszcze wiecej pracy!!!!
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na to nie wpadłam, choć mam pewen pomysł podobny trochę. Może zdołam do Wielkanocy...Od niedzieli nie miałam robionej zakładki w ręku :( A to dopiero druga z kompletu trzech domaga się skończenia.

      Usuń
  7. Kiedy byłam mała
    LUbiłam LUtować Lutownicą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      Jaka piękna aliteracja. I wymowna ;))
      Ciekawe byłoby Twoje zdjecie :)
      Lutownica ma w sobie coś fascynujacego. Mnie nie pozwalano.
      Mój syn nadrabia te zaległośći (czasem). :))

      Usuń
  8. rejestracja wcale nie jest nudna... ;)
    Szczęściara z Ciebie, że miałaś okazję ją zrobić. Mnie właśnie zabrakło okazji...

    świetny pomysł i jako jeden z kilku pasował mi do Ciebie :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale fajne, że pasował. Nie jest nudna mówisz? Ja bym widziała ją z jakimś kwiatkiem... Wyjeżdżałam - jak pamiętasz - więc była okazja. Ale... gdybym miała refleks, to sfotografowałabym taką kilka dni wcześniej pod własnym domem!

      Zaraz zaraz, to też myślałaś o rejestracji?

      Usuń
    2. to była pierwsza myśl, tylko zabrakło mi właśnie... rejestracji ;)
      i przez to wziął się potem indeks....

      Usuń
    3. A ja miałam pewne obawy, że Ty też możesz iść tym tropem :)))

      Usuń
    4. a wczoraj taką rejestrację własnymi oczyma widziałam na własnym terenie... szkoda, że już było po fakcie ;)

      Usuń
  9. a mnie się bardzo podobało :))) LUbię LUkać przez LUpę na LUblin :D
    Buziaki :D
    moje było z makaronem LUbella :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A! To to był Twój makaron. Fajne jest takie pójście za słownym skojarzeniem. W ogóle uważam, że ciekawe były te interpretacje.
      I miło mi, że LUbisz ;)) Chyba już słowa na LU będą mi się zawsze kojarzyć z tym konkursem :)).

      Usuń
  10. KFA docenia tło. I zachwyca się LUkiem całości. Późno, bo z LUbością szusowala na nartach przez ostatni tydzień, w UpaLnym słońcu...

    OdpowiedzUsuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.