Tak się zastanawiam, która to już morska zawieszka - a zawsze jest inaczej, kolory inaczej się układają, ogólny efekt też inny.
Czy Wam też przypomina wakacje? Robiłam tę zawieszkę we wrześniu, po wizycie nad morzem (tak przynajmniej wynika z daty zdjęcia), ale mam wrażenie, że ta kolorystyka w zakładkach i zawieszkach zachwyca mnie zawsze. Teraz co prawda używam innych kolorów, ale wiem już, że do tych morskości wrócę...
Miłej niedzieli :)
Z Mozartem, którego wczoraj słuchaliśmy na żywo :)
Another beautiful creation, Agaja. As always! Super! Kisses, my friend.
OdpowiedzUsuńThanks a lot. Hugs.
UsuńŚliczna! Skutecznie rozproszyła listopadową szarość :)
OdpowiedzUsuńTo się naprawdę bardzo cieszę.
UsuńNo to u mnie jak u Oli ;) rozproszyła :) plus do tego jeszcze moje słoneczko pomarańczowe :) i lato w pełni :) morze gorące a słońca zachody i wschody :)
UsuńW okno nie patrzę, żeby chwili nie popsuć ;)
Ależ miło :) Niech rozprasza jak najbardziej i jak najdłużej!
UsuńTak, zawsze jest inaczej :D
OdpowiedzUsuń:)))))) buziaki
To dobrze, że nie tylko ja to widze. Ucałowania.
UsuńPiękne barwy...
OdpowiedzUsuńZawsze się cieszę, że komuś też sie podobają.
Usuń