Niby dla odmiany ale trochę oczywistości.
Bo wiecie, wiosna przyszła :D.
Dziś pierwsza porzadna wycieczka rowerowa - nie przejażdżka a mała wycieczka. Słońce, śpiew ptaków, pachnące drzewa... cudnie :)
A wiosenne fotki niekoniecznie z dzisiejszego dnia.
Bratki, dywan bratków...
Magnolie doskonale pasują do starej cegły. Ta na zdjęciach nie jest jakoś szczególnie zabytkowa., to pewnie XIX w., ale magnolie (każda inna) śliczne...
To słoneczne "coś" chyba nazywa się mahonia
A to moja osobiste drzewko wyhodowane z nasionka. (Mówię o nim "sosenka" a to świerk!)
To już jej chyba trzecia wiosona... Rośnie w oczach o tej porze roku :)
Miłego tygodnia ;)
Such a beautiful "road!"
OdpowiedzUsuńYes, I love it.
UsuńWhat beautiful photos!! The flowers are so gorgeous!! Have a great day!! Big hugs :)
OdpowiedzUsuńLisa
A Mermaid's Crafts
Spring has come :). At last!
Usuńmi to wygląda na świerczek?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że świerczek. :D
UsuńNie wiem czemu myślę o nim per sosenka. Z czułości? Bo "ta" choinka?
Ten kwiecisty dywan jest cudowny! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak. I podoba mi się, że bez "oczywistego" żółtego ;) U nas w ogóle w mieście mają talent do takich kwiatowych dekoracji ;)
UsuńAj...wycieczka rowerowa. Już mi się taka marzy. Prześliczna wiosna na Twoich zdjęciach. Cudnie. :) Radosnych dni życzę. :)
OdpowiedzUsuńZachwyca mnie ten wybuch zieleni, który obserwuję za oknem ;)
UsuńPozdrowienia!
Bratkowa tęcza w fioletach mnie zachwyciła !!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tyle osób rozumie, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie. ;)
Usuń