Zadziwiające jak kolor obramowania i tasiemki czy sznurka zmienia charakter takiego maleństwa. Ta zawieszka wydaje się poważna i dostojna :), choć... z odrobiną fantazji, sądząc po niebieskawofioletowym narożniku :)
A za oknem upojne słońce. Trudno uwierzyć, że wczesnym rankiem w ostatni poniedziałek października założyłam zimowy płaszcz, bo były tylko 2°C.
~~
Wydawać by się mogło, że to sielankowy czas, a jednak na świecie dzieją się ciągle straszne rzeczy, takie wręcz nie do ogarnięcia. Myślę tu m. in. o Pakistanie i tragicznej, ciągle niezakończonej historii Asi Bibi…[klik]
Cudne i niepowtarzalne te Twoje dyndadełka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzęsto im się wnikliwie przyglądam. Wydają się być takie swobodne i przypadkowe a zawsze dojrzę w nich zamysł wzoru :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Masz dociekliwy umysł :)
UsuńW tych z kropeczek to chydzi jedynie o równowagę kolorystyczną. :)
Rewelacyjne, kolorowe dyndadełko. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam.
UsuńAgatko dyndadełko wygląda rewelacyjnie,ta feria barw...
OdpowiedzUsuńMasz rację już dawno powinni ją byli wywieźć z tego kraju ,gdzie rząd jest li tylko marionetką ...
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję.
UsuńTam w ogóle nie jest wesoło, mam tam znajomego...
Piękne prace. Dobrze, że nasz kraj jest wolny, mamy za co dziękować.
OdpowiedzUsuńDzięki. Masz rację, mamy.
Usuń