niedziela, 27 grudnia 2020

Karteczkowo w dobie pandemii

Zazwyczaj kartki pokazywałam chyba przed Świętami, ale w tym roku będą po Świętach :). Prawdę mówiąc był taki moment, kiedy zastanawiałam się, czy w ogóle będę robić kartki świąteczne. Listopad i grudzień były miesiącami trudnymi i zabieganymi. Jednak ostatecznie kupiłam nowy zestaw kolorowego brystolu... Okazało się - ku mojej radości - że karteczki mogłam zrobić którejś niedzieli razem z moją Synową. Fajnie, prawda?

Każda z nas ma swój odrębny, nawet niepowtarzalny styl (zwłaszcza moja utalentowana Synowa) i zadziwiające jest, jak bardzo to od razu widać :).

Te są na przykład moje:


 A te Synowej ;).

I jeszcze kilka moich...



 Jak widać u mnie dominują proste formy geometryczne, nie pierwszy raz zresztą. Pewną nowością są drewniane, i nie tylko drewniane, gotowe śniegowe gwiazdki :).

Niestety, nie było możliwe wysłanie karteczki do każdego, kto tu zagląda... Mam jednak nadzieję że dni świąteczne upłynęły Wam spokojnie i odpowiednio świątecznie. I ze ten nastrój Świąt nadal trwa w niełatwym czasie.


20 komentarzy:

  1. Zdecydowanie utalentowaną :) po teściowej;) Jak ja nie lubię tego słowa;) Jeżeli mi się zdarza użyć to w amoku :) zdecydowanie bardziej wolę "mama męża" ;) A tak w ogóle jak o niej mówię, to używam imienia.
    Dobrego poświatecznego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas mówi się Mamo, Mamusiu - jak do własnej :). I to cenię ;).
      No, talenta plastyczne to na pewno nie po mnie ;)

      Usuń
  2. można odgapić pomysły?:)
    A moje tegoroczne są tu
    http://toszyciemoje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że można ;) I tak każdy nadaje swój własny rys.

      Usuń
  3. Śliczne, inspirujące i... czyściutkie - podziwiam ludzi, którzy z odwagą posługują się klejem. Ja, od czasów zajęć plastycznych w podstawówce mam uraz do klejenia, bo często moje prace były zapaćkane. Bardzo kunsztowne są te "patchworkowe" choinki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. R0obiłam kiedyś takie patchworkowe jaja na Wielkanoc i uznałam, że choinki tez mogą być.
      Upaćkane klejem - pamiętam. I ręce i wszystko... Dlatego teraz staram się używac kleju Magic, ew. kleju w sztyfcie. A poza tym kupiłam dwie butle takiego białego półpłynnego i używam pędzelka (po skończeniu klejenia myję go w ciepłej wodzie). Co się sprawdza o ile nie włożę go ze zbyt wielkim rozmachem do tej butli....
      :)

      Usuń
  4. I jeszcze podpatrzę wykorzystanie obrazków, które nasz proboszcz zostawia w ilościach hurtowych (wnukom rozdacie...) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. :) Obrazki czy stare kartki warto wykorzystać. Ja już odruchowo chowam jakieś ładne papiery, czasem nawet opakowania albo ich fragmenty ;).

      Usuń
  5. Wasze karteczki są piękne i rozpoznawalne, a o to właśnie chodzi. Dziękuję Ci Agatko, że o mnie zawsze pamiętasz, to dla mnie bardzo wzruszający fakt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudeńka. I to jak dużo tego Wam wyszło. Podziwiam niezmiernie i oczywiście gorąco pozdrawiam okołoświątecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko, mnie się właśnie wydaje, że niewiele :) Tyle więcej bym chętnie wysłała... I tylu nie wysłałam...

      Usuń
  7. Rewelacyjny z Was duet! Twoje setki Agato bardzo kolorowe a synowej takie artystyczne :) brawo dla Was :):):)

    OdpowiedzUsuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.