Kolejne dostarczone (i to do rąk własnych! z buziakiem!) zamówienie.
Coś mi się kojarzyło, że kolor czerwony będzie mile widziany. Ale nie jest to taki "czerwony czerwony" tylko trochę złamany, no i nieco cieniowany. Plus barwy kontrastowe, mnie osobiście kojarzące się z jesiennymi brzozami. Tymi u nas. W górach brzozy zachwycały ognistą żółcią i złotem, u nas są bardziej stonowane, żółte złoto wymieszane z szarością i zielenią.
Zdjęcia nie oddają prawdy niestety. Na jasnym tle było robione wieczorem, dlatego jest troche niewyraźne. Z kolei to na ciemnym tle robione dziś rano też pozostawia wiele do życzenia. Trudno. Trzeba wierzyć mi na słowo, że zakładka jest (wedle mnie) równie optymistyczna jak zamieszczony na niej cytat :)
A poza zakładkami to rzeczywistość opisują najlepiej (na szczęście nie do konca dokladnie) dwa słowa: "nie ogarniam". Ale jesień ciepła i piękna (o czym zresztą wszyscy piszą). Ja jednak czekam aż mi zakwitną na parapecie żonkile i hiacynty (chyba to są hiacynty) które raczyły wypuścić zielone listki z cebulek. Kiedyś jesienią kwitły mi kaktusy, to w sumie dlaczego żonkile nie mogą?
Żonkile w listopadzie to naprawdę byłaby optymistyczna sprawa :)))
OdpowiedzUsuńCiekawie wyszło tło pod literko-cyferki. Wydaje mi się że 'widzę' te kolory prawdziwe, a przynajmniej czuję, które to mogłyby być. To geometryczne przełamanie bardzo dobrze zgrywa się z całością :)
Najpierw byłam ciekawa czy w ogóle coś wypuszczą, bo zapomniałam o tych cebulkach i wsadziłam do ziemi na balkonie latem, a teraz bardzo jestem ciekawa czy zakwitną. Na pewno się pochwalę :)
UsuńNo Ty masz wyczucie fachowca :) Cieszę się, że się podoba :)
Pięknie to wyszło- jak zawsze zresztą- buziale!
OdpowiedzUsuńDzięki! Buziaki odwzajemniam! Czekaj cierpliwie, mam nadzieje ze PP jednak nie korzysta z gońców ;)
Usuńzakładka faktycznie prawdziwie jesienna :) no właśnie, skoro stokrotki kwitną, to czemu nie żonkile :D
OdpowiedzUsuńDzięki za logiczne uzasadnienie mojej nadziei!
UsuńUściski!
chyba nawet pamiętam to zamówienie :)
OdpowiedzUsuńbuziaki poszpitalne jeszcze z zawrotami głowy :******
To może się oszczędzaj jednak - żeby te zawroty głowy nie zawróciły za bardzo....
Usuńściskam!
Bardzo ładne połączenie.
OdpowiedzUsuńA żonie, jesienią.. Niezły eksperyment;)
Ja czekam na Boże Narodzenie, z rodzina, kolędami i choinka.. A potem wyjątkowo na końcówkę lutego i moja Kropeczke..
Buziaki
Bo to na różne rzeczy się czeka, te Bardzo Ważne i te mniej ważne. W sumie dobrze jest mieć w sobie tę ciekawość co będzie dalej, jak będzie dalej. Taka pozytywną ciekawość - w końcu w pewny msensie całe zycie jest oczekiwaniem - byle nie z założonymi rekoma :) Tak mi się jakoś filozoficznie zrobiło!
UsuńJak dobrze, do Was wrócić...
OdpowiedzUsuńJak ja się stęskniła,...
Dobrze, że Jesteś Agajko!!!
I z poślizgiem, ale dziękuję, za niespodziankę urodzinową!!!
Przytulam bardzo mocno do serca :*
Tysieńko, jak ja się cieszę widząc Cię tutaj! Dzielna Dziewczynko! Całuję mocno. Normalnie ze wzruszeniem...
Usuń