Rok temu pisałam o zwyczaju losowania błogosławieństw związanym z Uroczystością Wszystkich Świętych. (Błogosławieni to znaczy szczęśliwi, a święci są szczęśliwi, bo są świętymi :) ).
Powtarzam opis, bo tak chyba łatwiej niż wędrować w tę i wewtę po blogu. :)
Zwyczaj losowania błogosławieństw
Zwyczaj losowania błogosławieństw zaistniał we wspólnocie Niepokalanej Matki Kościoła pod koniec lat siedemdziesiątych. Dzisiaj trudno ustalić, kto był autorem tego zwyczaju; nie był nim Sługa Boży ks. Franciszek, ale zawsze w losowaniu błogosławieństw uczestniczył.
Inspirację stanowił niewątpliwie liturgiczny obchód uroczystości Wszystkich Świętych i czytana w tym dniu ewangelia z Mt 5, 1-12a, w której przypomina się fragment Chrystusowego kazania na górze z proklamacją ośmiu błogosławieństw. Wszyscy święci są właśnie tymi ludźmi, którzy dali przykład stosowania ich w codziennym postępowaniu. Sensem losowania błogosławieństw jest nakłonienie swego serca do szczególnego zastosowania tego jednego, wylosowanego błogosławieństwa we własnym życiu, do następnej uroczystości Wszystkich Świętych.
Losowanie można przeprowadzić w rodzinie, kręgu rodzin, grupie formacyjnej, a także i w innych środowiskach. Ważne jest, aby we wprowadzeniu do losowania ukazać cel – mianowicie przyjęcie w duchu wiary treści tego konkretnego błogosławieństwa jako szczególnego światła dla swojego życia na następny rok. Można też od razu po wylosowaniu błogosławieństwa podzielić się odkryciem treści w nim zawartej, jako konkretnej inspiracji do podjęcia „pracy nad sobą”.
I podobnie jak w ubiegłym roku chciałabym zaproponować takie wirtualne losowanie błogosłąwieństw tym, którzy byliby zainteresowani.
Może ktoś zechce podjąć takie wyzwanie? Po raz pierwszy albo i drugi? Przyjąć jedno z ośmiu błogosławieństw jako wskazówkę do pracy nad sobą czy nad relacjami z innymi na cały rok? (oczywoiście nie chodzi o żadne wróżenie.)
Nadal myślę, że sam tekst jest na tyle uniwersalny w wymiarze czysto ludzkim, że to losowanie nie musi ograniczać się do osób uznających się za chrześcijan.
Można zaprosić do losowania innych.
Jak to będzie wyglądać od strony technicznej: ja przypiszę do każdego błogosławieństwa jakiś numer. Uczestnicy losowania napiszą wybrany numer (od 1 do 8) w komentarzu (dla siebie, kogoś z rodziny...). Można podać maila, jeśli nie jest widoczny w profilu. Ja na tego maila wyślę tekst wybranego błogosławieństwa. Taki do wydrukowania dla siebie. Numery są inne niż w ubiegłym roku.
Potem, jeśli ktoś zechce, może podzielić się jakąś refleksją - ale nie musi (nie chodzi wszak o nabijanie na siłę komentarzy!)
Zapraszam odważnych. :)
Czekam do niedzieli (2 XI) wieczór :)
Czyli rok już minął... Pamiętam, wysłałas mi wtedy błogosławieństwo. :)
OdpowiedzUsuńJa proszę o nr 6 dla siebie i nr 5 dla przyjaciółki. :)
Wysłałam :)
UsuńJa poproszę 5:))
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku miałam najlepsze dla mnie;))
Buźka
Już poszło :D
UsuńTo chyba poważna deklaracja....a jak mi nie wyjdzie?
OdpowiedzUsuńNie ma szans, aby nie wyszło - wszystkie losy pełne :)
UsuńOt myśl do zastanowienia się, przemyślenia...
Wysyłać zacznę jutro po południu lub wieczorem :) Żeby była pełna wolność wyboru :)
no to siedem
Usuńbo nikt nie brał :)
Poszło. :)
UsuńProszę 8 :)
OdpowiedzUsuńWysłane. :)
Usuńpoproszę o 3 dla siebie
OdpowiedzUsuńdla męża jeszcze dopytam :) :***
Już. Stwierdziłam, że nie losuję za Twojego męża, więc na razie jedno.
Usuń8 dla mnie, 5 dla córki, 3 dla zięcia, 1 dla siostry, może jeszcze 2 dla mamy.
OdpowiedzUsuńPiękna inicjatywa!
Wysłane :) Fajnie, ze tak dużo :))
Usuń5 poprosze!
OdpowiedzUsuńPooszło :))
UsuńJa poprosze 4
OdpowiedzUsuńPoszło :) Na adres onetowy :)
UsuńBardzo podoba mi się Twoja inicjatywa!
OdpowiedzUsuńPoproszę 8, dla męża 7, dla siostry K. 6, dla siostry O. 3, dla mamy 2
dziękuję za czas :)
i podaje adres loonapl2013@gmail.com
Super pomysł. Poproszę o nr 1. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPoszło :))
Usuń