sobota, 3 stycznia 2015

Uciekaj myszko....

Tęczowe zmagania zaczęły się w początkach grudnia od tej właśnie zakładki. Zaczęłam, po czym stwierdziłam, że jednak nie jest to to, o co mi chodzi i przeszłam do szukania innych kolorów tęczy. Zakładka poleżała trochę i z czasem wykluła się nowa jej wizja. To, co porzuciłam z frustracją, kończyłam z przyjemnością (jakaż to życiowa nauka!). I tak oto pojawiła się zakładka "myszata".


Gryzonie bacznie obserwują, czy im się jakaś krzywda nie stanie :). Co prawda Najmł. Kamzik długo dopytywał się, dlaczego robię zakładkę z czaszkami, ale po obrysowaniu czarną nitką wszystko na pewno jest jasne. Ciekawie kiedy spotkam jakiegoś miłośnika myszek. Bo na razie to wiem, komu tej zakładki pokazywać nie należy ;)) W realu. W internecie oglądanie na własną odpowiedzialność. :P

A tak w ogóle, to żal, ze już nie zobaczymy kolejnych zakładek Judyty...


I jeszcze update, bo przypomniała mi się pewna historia z myszami. Dawno, dawno temu podczas któregoś pobytu z rodzicami w Tatrach, spaliśmy w zbiorówce w schronisku na Kalatówkach (wtedy to jeszcze chyba nie był 'hotel górski") - na strychu te sale zbiorowe były. No w schronisku były myszy - podejrzewam, że w każdym. Któregoś ranka moja Mama opowiadała, że nie mogła spać. Musiało być nad ranem, bo siadła na łóżku i zobaczyła, jak po kołnierzyku od piżamy Taty biega (dookoła) myszka... Nie, nie narobiła krzyku... Ale jej opowiadanie musiało zrobić na mnie wielkie wrażenie, skoro je doskonale pamiętam, a miałam wówczas najwyżej 5 lat :)


A w ogóle to to jest mój trzysetny wpis na blogu!

22 komentarze:

  1. Za to miłośniczkę czaszek masz właśnie przed sobą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Wczoraj sięgnęłam w jakimś sklepie po bluzkę koszulową. Taka się ładna i słodka wydawała.... A ona w malutkie czaszeczki :)))

      Usuń
  2. Ja się myszek nie boję, ale wolę inne stworki:-)
    Na pewno miłośnicy się pojawią:-))))bo zakładka super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się pojawią.
      Ja też się nie boję.

      Usuń
  3. Ja tam się zachwycam myszkami, i w realu, i w necie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myszki to takie małe i niegroźne stworzonka. Nie rozumiem dlaczego większość się ich boi:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie rozumiem. A znam takich, co na samą myśl się otrząsają...

      Usuń
  5. No ja nie przepadam za myszkami realnymi ... brr ,
    ale na zakładce prezentują się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Dobrze zatem, że choć te zakładkowe wydają Ci się niegroźne :)

      Usuń
  6. Śliczna! Gdyby nikt nie chciał myszek/szczurkow ....

    OdpowiedzUsuń
  7. gratuluję trzysetki! i mam nadzieję, że to jedna z wielu ;)
    a myszki są przecudnej urody i jestem pewna, że osoba nimi obdarowana bedzie zachwycona... zakładka ma przepiękne kolory!
    Ściskam :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba. Szczególnie po tym trudnym początku.
      Zobaczymy jak to będzie z tymi setkmi ;)

      Usuń
  8. Myszki to bardzo wdzięczny motyw do haftu chyba zaraz po sowach.Na Twojej zakładce mają śliczne tło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi. A sowy podobno teraz są bardzo modne. Ciekawe czy myszki kiedyś będą :))

      Usuń
  9. to Ty już staruszka ;DDDD
    zakładka śliczna, podziwiam te malutkie myszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukam zaraz laski :DDDD
      Myszki musiałam sobie najpierw rozrysować.
      Ale jak tak sie podobają, to chyba jeszcze do nich wrócę.

      Usuń
  10. Myszki wyszły bardzo wdzięcznie; to zresztą przemiłe stworzonka.
    I wcale nie zjadają ludzi :-)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzi nie. Ale zapasy... :)))
      Spałam kiedyś w takim domu w Borach Tucholskich, że gdy uderzyło sie w nocy niechcący w ścianę, to na środek pokoju z hałasem (sic!) wybiegało stadko myszek...

      Usuń
  11. Piękna zakładeczka. Wpadłam z rewizytą i pomyszkuję po Twoim blogu, tak w mysim temacie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam bardzo serdecznie. Ja też pomyszkuję u Ciebie :)

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.