Muszelek się spodziewałam. Szmaragdowych. (Swoją drogą, jakie to ładne słowo - szmaragdowy.)
Ale okazały się piękne nadspodziewanie.
Szmaragdowa bransoletka będzie mi często towarzyszyć tego lata, jestem tego pewna. Świetnie są dobrane koraliki, te zielone są matowe - super!
Małgorzato, Gosiu, dziękuję!
Moja Teściowa dziś się zachwycała :)
Jednak zielone muszelki to nie wszystko!
Reszta była pełnym zaskoczeniem. Oooo!
Śliczna bransoletka z błyszczących kryształków w niebieskiej siatce - ten odcień błękitu, który bardzo lubię, rozjaśniony błękit paryski. Skąd wiedziała, że lubię?
I to nadal jeszcze nie wszystko!
Makramowa zakładka, niezwykła, jedyna. Moja :).
Gosia robi piękne rzeczy, warto do niej zaglądać. I ma wielkie serce - ja te piękne rzeczy dostałam w ramach wymiany za jedną zakładkę! Czuję się bardzo szczodrze obdarowana :). Stanowczo ponad zasługi.
Dziękuję!!!
:)))) Śliczne prezenty :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)) Sliczne. Też pozdrawiam. Upalnie. Udało mi sie zagonić Kamzika do kręcenia masy na tort... Padłam przy gotowaniu syropu...
UsuńTakie ładne, że gdybym nie był facetem, to też bym założył:-)
OdpowiedzUsuńWspaniały komplement. Mam nadzieję że Autorka przeczyta!
UsuńPiękne prezenty! Ileż potrafią zdolne ręce :)
OdpowiedzUsuńO tak. Zdolne ręce to skarb. I jeszcze pracowite - tego to mi najbardziej brakuje.
UsuńAgatko dziękuję za reklamę :)Tyle ciepłych słów popłynęło pod moim adresem,aż mi się zrobiło bardzo ciepło na serduchu :)))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że sprawiłam Tobie radość,niech wszystko dobrze się nosi :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Noszą się obie z dumą i radością :) Bardzo jestem Ci wdzięczna! I pewnie ustawią się teraz do Ciebie kolejki ;)
Usuń