poniedziałek, 2 października 2017

Babie lato

Lubię ostatnie dni września i początek października, gdy wraca słońce, ale powietrze pachnie już jesienią. Kolorowe liście zaczynają się sypać pod nogi. Kiedy dzieci chodziły do podstawówki, robiłam zapasy suszonych liści - były w sam raz na chwile, gdy ciemną nocą przypominało się któremuś, że "pani kazała..." :)  A teraz rozsądek mówi "Nie podnoś" :). Staram się też nie zbierać za wiele kasztanów, lecz zawsze mnie kuszą te połyskliwe kule na ziemi. W tym roku postanowiłam spróbować wyhodować własny kasztanowiec. Tzn. zacząć. Zobaczymy, czy mi coś wyrośnie...


W ten wczesnojesienny klimat dobrze wpisała się nowa zakładka. Plan początkowy był zupełnie inny, ale jakoś tak wyszło, że pojawiły się nowe kwiaty. Przesunięcie względem osi jest zamierzone :)

 I jeszcze zdjęcie z moimi piątkowymi zbiorami. Jarzębina bardzo dekoracyjna, choć żałuję, że ta duża kiść jest bardziej pomarańczowa niż czerwona.



6 komentarzy:

  1. Jesień ma piękne oblicze, jak Twoje dzieło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyszło to przesunięcie względem osi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki tej zakładce wiosna na stałe zawita do jakiejś książki. Jest śliczna! Pozdrawiam jesiennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wróciłam do domu i stwierdzam, że wieczór jest zaskakująco ciepły. Miło mi, że się podoba.

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.