sobota, 30 września 2017

Wzruszające zakończenie dnia

To było w czwartek.
Późny wieczór.
Zdążyłam zapomnieć, że umówiliśmy się ze znajomym, kiedy zadzwonił, że może jednak wpadnie.

Miał odebrać ksiązkę i rzeczywiście to zrobił.

Ale najpierw dostałam prezent.
Mój własny wiersz Jerzego Struka, poety i filozofa - jeszcze nieopublikowany w żadnym tomie.
Nie jest to oczywiście wiersz o mnie, ani napisany specjalnie wyłącznie dla mnie - dla mnie został wybrany.

Mam nadzieję, że da się przeczytać po powiększeniu fotografii.



I dostaliśmy też najnowszy tom poezji Jurka. Taki do smakowania. Bardzo bogaty.
Trudno mi opisać to poczucie niezasłużonego obdarowania.


Jeżeli lubicie poezję śpiewaną, wyglądajcie koncertów zespołu Arete :)


(lubie ten teledysk - też dlatego, że tyle w nim znajomych osób występuje :) - chyba to już nawet pisałam kiedyś)

2 komentarze:

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.