Taka jedna bardzo ciemna zakładka się zrobiła.
Jakiś czas temu się zrobiła, ale kojarzy się albo z deszczami i burzami, albo z szybko zapadającym zmrokiem. (Udało mi się dziś wyjść z cmentarza o szarówce prawie).
Jak teraz patrzę na to zdjęcie, to można mówić o świetle błyskawic (bardziej poetycka wersja) lub o ulicznych latarniach (bardziej prozaicznie). No i zapis jakichś badań medycznych na upartego też widać. 😂😂😂
Jednym słowem - co komu pasuje.
A jak komuś obce jest doszukiwanie się nieco na siłę jakichś konkretów, można po prostu cieszyć się kolorami zygzaków. Bo tam i ciekawa zieleń jest, i błękit...
Elegancki jest ten granat. A widok jesiennych koron drzew na tle burzowego nieba zawsze budzi mój zachwyt.
OdpowiedzUsuńO tak. Burzowe niebo w ogóle świetnie ustawia światło.
UsuńDzięki.
Zakładka kojarzy mi się z ...wnętrzem mojej szafy. Dużo niebieskości.
OdpowiedzUsuńZaskakujące. Lubisz niebieski, zatem 💙🩵. Ala naprawdę najpierw pomyślałam, że to dlatego, że w szafie jest ciemno. 🤣
UsuńMnie tam się ona podoba. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWiesz, mnie też sie podoba :). Dzięki.
UsuńPiękna zakładka, te granaty i szafiry robią robotę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Dziękuję. To rzeczywiście eleganckie kolory.
UsuńŚwietne te granaty z zielenią
OdpowiedzUsuńTakie przyrodnicze zestawienie w sumie.
Usuń