Zakładka z zielonoszarej cieniowanej nitki. Takich kilka motków dostałam przed wiekami od Zaprzyjaźnionej Blogerki i od czasu do czasu wykorzystuję. Pamiętam, że zrobiłam kiedyś taką klawiaturę z tych właśnie nici. I też była w podobnym stylu zakładka gitarowa. (Swoją drogą, daaaawno nie było ani gitary, ani klawiatury - może trzeba wrócić do tego pomysłu?)
Dzisiejsza zakładka jednak nie jest muzyczna. Jest bardziej geograficzna.
Wyspy? Jeziora? Morze, za które odpływają elfy z Frodem? Podróże Geda? Skojarzeń literackich możemy mieć wiele. Zakładka miała być uspokojeniem i tę rolę spełniła. Po pierwszym lekkim rozczarowaniu ("Jakoś myślałam, że będzie inaczej wyglądać") dodałam te obrzeżenia jasnych plam i całkiem mi się spodobała. Nawet chyba nie było kłopotów z określeniem gdzie jest góra, do której należy przyczepić ogonek. Góra zakładki oczywiście, nie geograficzna. 😀
Mam nadzieję ze Ci i Te z Was, którzy mieszkają bardziej na południe są i będą bezpieczni. Ja jestem chwilowo bardzo na zachodzie Polski i właśnie dotarł do nas deszcz. Moc serdeczności wszystkim.
Oooo? Coś nowego :D
OdpowiedzUsuń;) zawsze mile widziane.
UsuńJak stara mapa wiodąca do skarbu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny opis. Tak, coś takiego.
UsuńCiekawy efekt - to zakładka z tajemnicą. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dziękuję, ładnie brzmi
Usuńpanterka militarna rodem z munduru polowego?
OdpowiedzUsuńŁo rety! A skądże tak militarnie?
UsuńKawałek moro?
OdpowiedzUsuńA kto na moro wyspy haftuje?
UsuńWyobraźnia :)
UsuńA, ok.
UsuńMoja jest zaskoczona
Mnie też z moro się skojarzyło ale jak dl mnie mogą być i wyspy, zielony uwielbiam wiec na wszelkie sposoby możesz z niego tworzyć 😀😃🙂 bardzo na zachodzie czyli gdzie przebywasz Agato? ... cóż mamy mokre lato niestety, tak bywa....
OdpowiedzUsuńByłam w ZG, dla mnie to już bardzo, choć może być i bardziej. Jutro jadę na północ. I to wszystko cudne ale spokój w domu by się przydał.
UsuńNastępnym razem daj znaka, mam godzinkę do zg
UsuńSpróbujemy :)
Usuń