Kolejny przydaś, zawieszka, 'key keep" czy jak tam toto nazwać.
Lubię je wyszywać dlatego, że idzie to błyskawicznie, można pozwolić sobie na ciut mniejszą dyscyplinę po lewej stronie, a poza tym system, który przyjęłam daje pewną dodatkową przyjemność. Mianowicie przy takich skomplikowanych wzorach wyszywam obie strony jednocześnie - albo może lepsze jest określenie równolegle. Czyli biorę pierwszy kolor i zaczynam haftować najpierw jeden kawałek, a potem drugi (pierwszą stronę prawą i drugą stronę prawą). Wzory z założenia nie są identyczne, natomiast podoba mi się jednolitość kolorystyczna, czyli użycie tych samych kolorów po obu stronach zawieszki, choć oczywiście procentowe rozłożenie jest odmienne. Dzięki temu każda strona jest inna, ale kolorystyka jest dość spójna, a wykończenie brzegu pasuje idealnie. No i wzór się nie powtarza, a i wykorzystanie nici jest lepsze (mniej resztek nie do wykorzystania zostaje). Zachowuję przy tym zasadniczo symetrię, ale też coraz częściej świadomie ją w (czasem bardzo) drobnych elementach naruszam. Żeby było choć odrobinę dynamicznie :).
W ten sposób powstała również prezentowana niżej zawieszka. Jej właścicielka chyba już zdążyła zapomnieć, że wyraziła kiedyś chęć posiadania... Albo... straciła nadzieję, że będę pamiętać o zainteresowaniu wyrażonym od niechcenia, kątem ust. Ale ja pamiętałam...
To naprawdę dobra zabawa, gdy z tych samych kolorów powstają inne wzorki :)
W kolejnym wpisie chyba jeszcze coś pokażę, a teraz zabiorę się za (chronologicznie) pierwsze z dwóch poważych zakładkowych wyzwań, które jeszcze przede mną stoją... A może jeszcze najpierw się pobawię?
mały drobiazg, a potrafi tak bardzo ucieszyć :)
OdpowiedzUsuńjestem pewna, że uraduje się ta osóbka niczego się nie spodziewająca :D
No, mam nadzięję... :))
UsuńAgatka pamięta, mnie kiedyś też sprawiła taką miłą niespodziankę!
OdpowiedzUsuńNieustannie cieszę się, że była miła :) Ty też jesteś specjalistką od niespodzianek!
Usuńniezmiennie podziwiam Twoje zaparcie, a właściwie pasję w tym co robisz. pewnie dlatego jest to takie piękne i dopracowane :)
OdpowiedzUsuńPolly, ja to po prostu lubię i przy tym odpoczywam. Teraz przede mną sporo niełatwej pracy, więc jeszcze dziś haftuję niejako na zapas. :)
Usuńjak znowu napiszę że cudne to powiesz, że się powtarzam :) Widać, że Twoje serce jest w tych zakłądkach i zawieszkach zatopione :)
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie :********
Ja tam jestem zawsze łasa na miłe słowa :))
UsuńŚciskam mocno!