wtorek, 27 września 2022

Maki, są maki

 Znalazłam wreszcie fotki słoików, o których wspominałam i które bardzo mi się podobają.

To znaczy, słoiki mi się podobają, fotki jak fotki.


Ten komplet zrobiłam dla córki. Słoiki po kawie, te duże, doskonale wpasowujące się między półki w kuchennych szafkach.

Wzór oszczędny. Czarno-biała serwetka w maki, z jednym czerwonym makiem na cała serwetkę. Bardzo minimalistycznie i z zadziorem jednocześnie. Tak mi się przynajmniej wydaje.


Na każdym ze słoików serwetka jest ułożona trochę inaczej, aby jednak odróżniały się od siebie 😀.

Te słoiki dobrze się okleja, bo znaczna część ścianek jest prosta. 

Pokrywki zostawiłam w stanie surowym. Doskonale pasują, no i wiadomo, że nic się nie poodkleja.

 W sumie bardzo to była wdzięczna praca. I użyteczna :).

Niestety zdjęcia robione na ostatni moment.


16 komentarzy:

  1. Pięknie to wyszło. Pozdrawiam, jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubue oklejać te słoiki, Twoje wyszły świetnie Agato!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyglądają słoiki z motywem makowym. :)
    Lubię maki i mam w planie je wyszyć.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje pierwsze podeście do maków w rękodziele.
      Ale Twoje haftowane beda na pewno świetne.

      Usuń
  4. Uwielbiam maki! Pięknie to wyszło...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają elegancko. Motyw jak z botanicznych rycin.

    OdpowiedzUsuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.