Słoiczek wykonany z potrzeby serca i potrzeby opakowania na ciasteczka 😋 dla miłośniczki lawendowych wzorów.
Ten konkretny wzór jest dość popularny, ale zawsze fajnie wygląda. Mam też wrażenie, że nieco go podrasowałam, czyli w niektórych miejscach dodałam gałązki :). Plusem słoika były zasadniczo proste ścianki, tylko na samej górze nieco zaoblone.
Zastanawiałam się co zrobić z nakrętką i w końcu postawiłam na minimalizm. Czyli, jak widać, przykleiłam gotową gałązkę. I był to strzał w dziesiątkę :). A ja mam pewność, że nic nie powinno zacząć odstawać i pękać ;).
PS.
Są takie miejsca na świecie, gdzie ludzie mają nadmiar wody brudnej, a brakuje pitnej. W Pakistanie największe od trzydziestu lat powodzie - straszny dramat.
Gdyby ktoś zechciał pomóc (a mamy tam swojego człowieka, działającego w konkretnej fundacji), zapraszam:
https://wspieram.oaza.pl/campaigns/pomoc-dla-pakistanu/
Lawenda to dla mnie lato we Francji. Bardzo miły ten słoik.
OdpowiedzUsuńPowiniej jeszcze pachnieć.
UsuńSuper sliok. Wygląda rzeczywiście jak by był podrasowany, te kolory też nadają mu takiego uroku. Super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki. Lubię czasem tak coś pogrzebać we wzorach.
UsuńŚliczny lawendoey słoik! A tę sytuacje na świecie bardzo przykre 😞
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńTrudno jest, fakt.