Wedle jakiego klucza ustawiacie książki na półkach? Tematycznie, alfabetycznie, wedle kolorów okładek, wedle wielkości...? Jakieś inne rozwiązania? U nas zasadniczo tematycznie, częściowo wedle rodzaju (poezja ma osobną szafę, literatura piękna osobną, alfabetycznie z grubsza) i wedle języka - te w języku angielskim zgromadzone są w jednym pokoju.
Zakładka z regałem ma chyba inne reguły, bo te kolory okładek jakoś się powtarzają😀.
No wiadomo, taki żart. Pozdrawiam wiosennie.