Taka ta zakładka wydaje mi się zwyczajna. Co oczywiście wynika wyłącznie z faktu, że pokazuję sporo wykonanych tą techniką, dwóch identycznych bowiem dotąd nie było. I nie planuję na razie.
A skąd tytuł? Jak się tę zakładkę obróci, to prawie jest widok na plażę. Nie zwróciłam na to wcześniej uwagi, ale dziś nie dało się na nią spojrzeć inaczej. 😊 Nie obrócę tu jednak zdjęcia, bo musiałabym na nowo robić podpis... A tak to może komuś się coś innego skojarzy.
Nowy rok wydaje mi się już całkiem zaawansowany. Dwie fotoksiążki zrobione i zamówione. Jeszcze jedną bym chętnie zrobiła, bo na dwie to już chyba mi sił i czasu nie starczy. Ale może?
Do tego zaawansowania w nowym roku przyczyniło się kilka spotkań z Malątkami, które już nie są wcale takie bardzo malątkowe, a potem jeszcze spotkanie rodzinne przy okazji pogrzebu wiekowej Cioci. Jednym słowem żyje się intensywnie.
[z przymrużeniem oka] A w ogóle, to pomarudzę: jak już jest śnieg, to mogłaby być to ilość uczciwie saneczkowa... ⛄
Bardzo morska. Mnóstwo fal :)
OdpowiedzUsuńO tak..🌊
UsuńZdecydowanie nadmorska. Ja mam fotografa prawie w domu, wykonuje mnóstwo fotoalbumów i fotoksiążek, ale nadal wywołuję tradycyjne zdjęcia i pieczołowicie wklejam w albumy.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoje fotoksiążki wyglądają właśnie jak albumy z wklejonymi zdjęciami. Plus trochę opisów. Tak jak lubiłam robić albumy. 🤗
(Mam też z braku czasu sporo albumów ze zdjęciami wysuwanymi w kieszonki, ale to zawsze było trochę jak erzac).
Piękna ta morska zakładka. A mnie wciąż brakuje czasu na wywołanie zdjęć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń