W piątek nastała zima. Ciekawe na ile. Córa zaprosiła mnie na spacer po lesie i jestem jej ogromnie wdzięczna (do tego wybrała punkt spotkania tak, że mogłam uniknąć wjeżdżania i zjeżdżania po wąskich stromych i śliskich uliczkach). To taki dzień, w którym człowiek myśli ”warto byłoby mieć biegówki", a potem uświadamia sobie, że to drugi dzień z porządnym śniegiem tej zimy i nie wiadomo czy będzie trzeci. Kupowanie biegówek po to by korzystać z nich raz albo dwa razy każdej zimy (albo wcale) to byłaby zaiste fanaberia...
Okrążyłyśmy jeziorko. Nie ryzykowałyśmy oczywiście wchodzenia na lód, który tylko z pozoru wyglądał solidnie. Kaczek ani innego ptactwa nie było, cisza i spokój, tylko kilka osób spacerowało w tym nieco kopnym śniegu. Bałwanka nie ulepiłyśmy.
No snow here. Yours is beautiful.
OdpowiedzUsuńYes. It was a lovely day. And we still have some snow today. Incredible.
UsuńNie przepadam za śniegiem, za to cieszy mnie mróz i dzisiejsze słoneczko. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSłone zło i mrozik są fajne.
UsuńŚnieg w wersji leśnej też. W wersji mokrego zabłoconego chodnika i auta do odśnieżania mniej. 😉
Widoki bajeczne !!! Taką zimę lubię ! A wiesz, że jest nas już dwie, które chcą mieć biegówki ? Myślę o nich od jakiegoś czasu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMiło bardzo.
UsuńU nas niestety jest za mało śniegu... Myśleliśmy o biegówkach już dawno, ale nie było śnieżnych zim...
Piękna zima, choć ja już z niecierpliwością wyczekuję wiosny...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Wszystko przyjdzie w swoim czasie na pewno. Na razie ma być mróz ..
UsuńPiękne porobiłaś zdjęcia tej naszej zimie. U mnie dzisiaj zimno, ale słonecznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki. U nas też. I ciągle jest śnieg
UsuńPiękne zdjęcia. Nasze biegówki leżą na strychu, bo warstwa śniegu zbyt cienka.
OdpowiedzUsuńNie mam strychu, więc może dobrze, że nie kupowaliśmy....
Usuń