Piosenka nosi tytuł podwójny "Wild Mountain Thyme" albo "Will Ye Go Lassie Go". I nie, nie chodzi o psa, tylko o dziewczynę :P
Przesłuchałam piosenkę w różnych wykonaniach, to podoba mi się najbardziej. I ta widownia śpiewająca chórem jak u nas na koncertach SDM albo U Studni....
Lubię te klimaty. A potem leci "The Lord of the Dance". Aż same nogi chcą tańczyć.
tego nie śpiewałam, ale rzeczywiście, w klimacie SDM, a to bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńA to ludowa piosenka z tak daleka... Milo, że się podoba ;)
Usuń