No wiem, tak groźnie taki tytuł wygląda.
Choc o tej porze zima kojarzy mi się z pięknym zimowym grudniem, roratami i adwentowym oczekiwaniem. :) A co życie przyniesie, zobaczymy. Choć nie da się ukryć że coraz bardziej zaczynam myśleć o świętach, choć jeszcze tyyyle po drodze się wydarzy.
Czemu zaś mam takie skojarzenia ciągle jeszcze na początku listopada? Bowiem w miniony sobotni poranek na przestrzeni 50 km spotkaliśmy cztery (!) klucze dzikich gęsi. Dwa leciały grzecznie na południe, dwa na zachód. Mam taki odruch, że gdy widzę klucz dzikich gęsi staram się "ustawić" sobie strony świata i sprawdzić skąd i dokąd lecą (chodzi o strony świata). Co prawda przekorny Najmł. Kamzik usilnie próbował mnie przekonać, że to pewnie jeden klucz leciał zygzakiem :D, ale na pewno były aż cztery.
Na pocieszenie więc przed tą zimą takie ładne foto z kluczem, wykonane jeszcze w październiku, skądinąd podczas sprzątana na cmentarzu :). Tu przynajmniej było gęsi nie tylko widać ale i słychać.
Hmm. Chyba jednak trzeba sobie powiększyć zdjęcie żeby ten klucz zobaczyć.... Za to można poćwiczyć rozpoznawanie drzew...
A w ogóle to już rano trzeba skrobać auta. Idzie zima, jak nic. Damy radę :)
W sobotę też słyszałam i widziałam klucz gęsi, leciały na zachód.
OdpowiedzUsuńU nas dziś termometr wskazywał -2 o 7 rano, zima nadchodzi pewnikiem. : )
O, to może te same gęsi to były? :)
UsuńU nas tak myląco słonecznie - i zimno. Choć na spacer bym poszła chętnie...
Lubię zimę! :D
OdpowiedzUsuńDziś pierwszy raz ubrałam zimową kurtkę, bo poranek na minusie był. Ach jakie rześkie powietrze!
A ja chyba lubię pewne elementy zimy ;).
UsuńJesienią zawsze jest taki moment gdy z radością zakładam zimową kurtkę - a potem wiosną z równą radością odkładam ją do szafy ;)
Wczoraj gęsi też u mnie leciały. Dzisiaj rano był lekki mrozik.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI zapowiedziały zimno. Jakie bystre te ptaki.
UsuńPtaki czują zbliżające się chłody.
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślałam w sobotę - że (niestety) będzie zimniej. I jest.
Usuń