wtorek, 5 grudnia 2017

W paski ale nie zebra

Taka pasiasta zakładka powstała.

W sumie paski to raczej poprzeczne zwykle robię. Raz, daaawno temu zrobiłam zakładkę w podłużne paski. To musiało być naprawdę przed wiekami,bo dostała ją, o ile pamiętam, wychowawczyni syna z podstawówki (to ja już tyle lat te zakładki robię?!). Jest na pierwszym zakładkowym zdjęciu.
No i niedawno, po ponad 10 latach, powstała kolejna wzdłużnie paskowana.


Zdjęcie nie jest najlepsze, ale zakładka szybko poszła w świat. Bardzo prosta, za to z bogactwem odcieni niebieskiego. Nigdzie nie schodzą się dwa identyczne paski. Można sobie wyobrażać różne rzeczy, a można też uznać, że to po prostu paski :)


8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dobre!
      Choć nigdy jeszcze nie jechałam pendolino. Ale może wyglądąć tak, zdecydowanie ;)

      Usuń
  2. Myślę że ta zakładka doskonale oddaje nasz codzienny pęd życiowy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie myślałam o takiej interpretacji, ale to całkiem możliwe :) od-pozdrawiam

      Usuń
  3. A mnie się kojarzy z paskami, które pojawiały się w telewizji, gdy były zakłócenia ;) Wiem, trochę dziwne skojarzenie, ale to byłą pierwsza myśl ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie to mi się czarno-biało kojarzą :) Nie pamiętam kiedy moi rodzice kupili kolorowy telewizor...Ale czarno-biały późno kupili, to ten kolorowy pewnie też.

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.