Czasem mam wrażenie, że jest tyle spraw do zrobienia, że nie mam szans się wyrobić.
Wtedy potrzebna jest chwila oddechu na racjonalną ocenę. Może nawet spis i ustawienie priorytetów.
I moment zachwytu pięknem.
Żeby uspokoić emocje.
Pozdrawiam ze słońcem za oknem i na klawiaturze ;).
Piękne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Aż zaskoczyło mnie, że tak wyszło.
UsuńZapraszam do pocztówki z pelargonią i dzięciołem :) i ze specjalną dedykacją :))).
OdpowiedzUsuńU was też taki smog?
Dedykacja urocza. Druga dedykacja (bo jedna na ksiazce) w ciągu trzech dni - każda rozgrzewa serce. Pięknie dziękuję.
UsuńDo dzięciołów mam ok. 10 km :) A tak mogę sobie popatrzeć. ;)
Zachwyt pięknem konieczny! Naprawdę ustawia priorytety :)
OdpowiedzUsuńTak!!!
UsuńZnowu się nie wyrobiłam... Ale za to sporo wymyśliłam na koncercie :D
Taaaa piękny jest świat !!!
OdpowiedzUsuńO tak.
Usuń