Tytuł należy zaśpiewać lub zanucić. Oczywiście na melodię piosenki Skaldów ("Medytacje wiejskiego listonosza"). :)
Sierpiowo-wrześniowe prezenty czekają na pokazanie. Nie chodzi o to, że się chwalę - raczej chcę pokazać (gdyby ktoś nie wiedział) jakie piękne rzeczy robią niektóre z nas. A to tylko mały wycinek, bo tego piękna jest mnóstwo - ja pokażę "tylko" to, które ostatnio stało się moje ;). I bardzo się nim cieszę.
Zacznę chronologicznie :)
To jest moja ukochana maseczka :). Tzn. o ile taka rzecz jak maseczka może być ukochana - wszak w sumie zawsze przeszkadza i noszenie jej nie jest tym co się lubi. Ale jak już ma być no to jest :). Oczywiście mam dużo innych maseczek (po użyciu pranie, potem prasowanie...), nie tylko tę jedną... Ale ta jest absolutnie unikalna. Jest na świecie jedna bardzo do niej podobna ale w szczegółach inna :). Takie cudeńka haftuje
Drugi prezent czekał na mnie po powrocie z górskich wędrówek.
Basi - myślę - nie trzeba przedstawiać Bywalcom tego bloga. Tomik jej wierszy to skarb. Zanurzenie w piękny i pełen pokoju świat, choć nie zawsze pisze tylko o tym co łatwe i proste.
A do tego jeszcze własnoręczna dedykacja. Ogrzane serce.
A całkiem już niedawno przyfrunęła paczuszka od kolejnej utalentowanej hafciarki, Primitive Moon.
Karteczka...
Zamierzam oprawić, mam już pomysł :)
Breloczek do kluczy, który jest tak piękny, że żal mi wieszać go przy kluczach od domu (bo się zniszczy) i zawisł przy kluczu od mojego biurka...
I wisior, który zamierzam nosić do zimowych i jesiennych swetrów...
Podziwiam cierpliwość i wykonanie... I tyle serca w to włożone!
Tyle talentów! Jak bardzo jestem wdzięczna! Podziwiam Wasze dzieła z całego serca! Dziękuję ;)
O tak! Piękne podarunki!
OdpowiedzUsuń:)
W czasie wielu napięć takie gesty są jak łyk ożywczej wody :).
UsuńAleż piękne rękodzieła. I jaka radość, że ludzie (głównie rodzaju żeńskiego, jak mniemam) wciąż tworzą dzieła, które cieszą oko i serce.
OdpowiedzUsuńAno głównie rodzaju żeńskiego. Choć znam jednego pana, który haftował krzyżykami, wcale nie wiekowego ;).
UsuńTylu jest ludzi, którzy tworzą piękno i się nim dzielą...
Cuda, po prostu cuda! Wspaniale móc patrzyć na tyle piękna.
OdpowiedzUsuńPrawda? Tak się ciągle cieszę :)
UsuńFaktemycznie cudne prace do Ciebie Agato przywędrowały. Podziwiam te maleńkie a jakze urocze i dokładne hafciki :)
OdpowiedzUsuńCudne są. A na blogu jeszcze więcej :)
UsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńO to, to. Zdecydowanie ;)
UsuńMaseczką jestem zachwycona, już dawno myślałam by taką wyszyc ale nie umiem szyć :) na pewno lepiej się ją nosi w tych trudnych dniach.
OdpowiedzUsuńA poezję Basi i ja mogę podziwiać bo stałam sie właścicielką 2 Jej tomików.
Maseczkę pewnie haftowaną "da się załatwić" jak Autorka się zgodzi...
UsuńAle możesz wyhaftować jakąś gotową!
Basi poezja tchnie spokojem.
Widzę, że prawdziwa z Ciebie czarodziejka, bo cuda tworzysz!
OdpowiedzUsuńAle te cuda nie ja stworzyłam :)
Usuń