środa, 11 grudnia 2024

Wulkan

 Wybuchł wulkan.


Słyszymy o tym czasem, ale zazwyczaj jest to rzecz odległa. A ten wulkan, Kanlaon, na filipińskiej wyspie Negros, oglądałam z zachwytem na własne oczy i poznałam ludzi, którzy mieszkają u jego stóp i na zboczach. Góra pluła dymem i pyłem, ziemia wdawała dziwny odgłos - mam relację naocznego świadka. Tysiące ludzi, setki czy tysiące rodzin są ewakuowane. W szkole przy parafii naszego znajomego w La Castellana mieszkają 662 rodziny. Chodzą w maseczkach... Trzeba się o nich zatroszczyć nie tylko teraz ale i jak wrócą do domu. 

Jeżeli ktoś z P.T. czytających może, proszę o pomoc, wpłatę na podane konto z odpowiednim tytułem wpłaty. A może znacie kogoś, kto może pomóc? To przekażcie, proszę. Pieniądze będą przekazane parafii, proboszcza i wikarego znam osobiście. Nic nie zmarnują.


Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie
 40124015741111001090647764
z dopiskiem cele statutowe - wulkan

wtorek, 10 grudnia 2024

Zgubiona niebieska

Zgrywam zdjęcia z listopadowych wakacji, porządkuję folder z zakładkami i widzę, że jedną zgubiłam. Zatem nadrabiam.

Zakładka bardzo kolorowa, w odcieniach, których mi tu w ostatnich dniach bardzo brakuje. I ja w sumie lubię te wszystkie odcienie szarości i świat jak ze starych fotografii, ale jednak niebieskie niebo by się przydało...

No to jest zakładka.



Uczciwie sprawdzałam, czy się nie pomyliłam, ale nie, nie było jej tu jeszcze. Błękit (inny niż poprzednio), nieco złotawego brązu, żółci, pomarańczy i chyba złamanej zieleni. Pewnie jeszcze coś. I mamy niezły rezultat, prawda?


poniedziałek, 9 grudnia 2024

Śliwkowe fiolety

 Co tu dużo mówić. Lubię od dawna te śliwkowe, jagodowe i wrzosowe odcienie i co jakiś czas muszę (taki wewnętrzny przymus) wrócić do tej kolorystyki. Jest oczywiście bardzo adwentowo, gdyby ktoś chciał to podkreślać. 😊


Wydaje mi się, że to nawet nieco koronkowo wyszło dzięki tym jasnym niciom. Oglądana po długim czasie od wyhaftowania nadal mi się podoba. Taka adwentowa noc ze światłami. Bo wiecie, Adwent zawsze kojarzy mi się ze światłem i to jest czas, gdy obowiązkowo w domu zapalam rozmaite girlandy świetlne i rozstawiam świece (i prawdziwe, i czasem udające prawdziwe - te można na przykład ustawić w biblioteczce przy książkach).

PS. Zastanawiam się czy przekroczę sto wpisów w tym roku i kiedy będę na bieżąco z zakładkami. To pierwsze łatwiejsze zdecydowanie, do drugiego mam chyba za wiele weny ostatnio 😂.

sobota, 7 grudnia 2024

Z błękitną ramką

 Myślę, że w przypadku tej zakładki to ramka właśnie dodaje charakteru. Ciekawe, że czerwień tu wygląda bardziej na pomarańcz - to chyba kwestia sąsiedztwa kolorów - i pewnie trochę aparatu, choć naprawdę staram się w miarę możliwości robić zdjęcia tak, by oddawały rzeczywiste kolory. Czasem to jest kwestia odpowiedniego oświetlenia - na przykład obrócenia fotela 😇.


Jak widać nie silę się przeważnie na wybór super tła - to dlatego, że zakładki jednak są tu najważniejsze i nawet takie zwykłe przykrycie sofy nieźle spełnia swoją neutralną rolę.

czwartek, 5 grudnia 2024

Tańczymy

Trochę byłam w rozjazdach, teraz pewnie znowu będę ale już nieco spokojniej, więc może nadrobię nieco zaległości zakładkowych.

Najpierw bardzo (moim zdaniem) roztańczona. Z odrobiną powagi przez te granaty, ale jednak wesoła. Warto sobie powiększyć zdjęcie, wtedy lepiej widać.


Moim zdaniem pasuje do adwentowych wędrówek na roraty. :)