Kolejne wydanie gryfu gitary.
Dla Pomysłodawcy.
W wersji niestandardowej.
Widziałam kiedyś, dawno temu, z bliska, taką super-hiper gitarę, której niepowołani nie mogli nawet dotykać (popatrzeć było wolno). Była nie tylko świetna, ale i cała niebieska. Więc tym razem też w nietypowej kolorystyce ;)
A w połączeniu z oryginałem (steraną życiem, najstarszą gitarą w naszym domu, znacznie starszą od Kamzików, które na niej wygrywały pierwsze akordy) obie gitarowe zakładki wyglądają tak, jak na zdjęciach niżej. Najpierw zakładka opisana wcześniej
Widać, że gryf cieniowany :P
I aktualna :)
Ha, dopiero na tym zdjęciu, po wstawieniu go na bloga, zobaczyłam, że "struny" miały się kończyć z przeciwnej strony. Trudno :(
A teraz w planach coś, czego jeszcze nie było :) W tych czasem kradzionych, wolniejszych chwilach.
WOW. Normalnie jaka śliczna. O wiele ładniejsza niż ta poprzednia, serio :)
OdpowiedzUsuńi
w dodatku moja
my precious :D
dzięki!!
Ale zdążyłeś zobaczyć w naturze zanim przeczytałeś? Wyprzedzili nas, więc ufam, że tak :)
UsuńTak, chciałem skomentować pod tym poprzednim postem a tu patrzę - jest nowy, akurat o tym, co trzymam w ręku :)
UsuńZawsze podziwiałam ludzi, ktorzy mają w sobie coś z artysty, bo nie kazdy potrafi tworzyć. Ja niestety nawet nie wiedziałabym jak się do takiej zakładki zabrać. Cóż...wyzsza szkoła jazdy, jak widać...Przesyłam serdeczności
OdpowiedzUsuńTo wcale nie jest trudne... Pozdrawiam
Usuńnaprawdę coś jeszcze nowego? jesteś niezmordowana!
OdpowiedzUsuńa zakładki cudne :) :*****
Wymyśliłam sobie jedną niespodziankę i mam nadzieję, że ją zrealizuję...
Usuń:***
Ja nawet nie wiem co to znaczy, że miały się kończyć z przeciwnej strony. :P
OdpowiedzUsuńDla mnie są po prostu doskonałym odwzorowaniem prawdziwych strun. :)))
Rozbroiłaś mnie :))
Usuńuściski
Ciagle Cie podgladam i... podziwiam!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
A ja czekam na Twój post z dużą ilością zakładek :)))
Usuńserdeczności!
A ta najstarsza gitara...chyba widziałam jak właściciel na niej grał:))
OdpowiedzUsuńA zakładka śliczna!
ee, no jak zawsze przecież;)
He, he. Na pewno :) Ja też widziałam :P. I na pewno nie była jeszcze tak odrapana i pęknięta :)))
UsuńWidzę kolejne "złote ręce" :)
OdpowiedzUsuńefekt "cieniowania" wyszedł super!
Nie wiem czy złote... Na pewno troche pokłute ;)))
UsuńCieszę się, że Ci się podoba. I wiesz, zawsze można powiedzieć, co by się chciało...
Agaja - Szacunek!
OdpowiedzUsuńMnie kupiłaś tymi zdjęciami na zawsze! Gitara i nic mi nie potrzeba!
A właśnie w tle słyszę gitarę :)
A wiesz, że miałam pierwszą gitarę podobną do tej ze zdjęcia? :D
Takie moje dziecko :D
Pozdrawiam i przytulam do serca :*
Dobrze, że jesteś :*
PS. Mogłabyś do mnie się prywatnie ode zwać, gdyż Twój meil gdzieś mi uciekł już od kilku tygodni szukam i go nie ma! :(
Gitara to jest fajna sprawa....
UsuńUściski, Tysieńko, zaraz napiszę.
Miło patrzeć na efekty Twoich prac. Pozdrawiam weekendowo!
OdpowiedzUsuńZ tym weekendem to u mnie często nie tak prosto niestety. Ale jutro idę na bal :))
Usuń