Miałam wyraźną wizję. I termin. I realizowałam wizję konsekwentnie - też po to, by zmieścić się w terminie. (Pomysłodawca musi poczekać, już robi się dla niego).
Potem zaczęłam sprawdzać, na ile realizacja wizji jest czytelna.
I okazało się, że zupełnie nie jest :(. Absolutnie nie jest :(. Nikt mnie nie rozuuuumie. Buuu. :))
Nawet Średni Kamzik, która w końcu odgadła, o co chodzi i tak twierdzi, że kojarzy się jej z czymś innym. :P
Zatem przedstawiam zagadkową zakładkę.
Literki (ledwo majaczące), podpatrzone u ENNki i dostosowane.
PS. Najstarszy Kamzik twierdzi, że odgadło więcej osób. Konsultacja z poniedziałkowym Kochanym Gościem wypadła jednak znowu na moją niekorzyść. :P
No jak to, że nieczytelne, zupełnie nieprawda :)
OdpowiedzUsuńRobi się. Serio :)
Usuńwczoraj właśnie doszłam do wniosku podczas jednej rozmowy, że bardzo ważne jest tło. Bo często utwór rozumiemy dopiero wtedy, kiedy poznamy historię życia autora... to samo z fotografiami... kiedy znamy autora wiemy dlaczego fotografia jest właśnie taka a nie inna...
OdpowiedzUsuńjestem przekonana, że odbiorca zakładki będzie bardzo dokładnie wiedział jaka zagadka tkwi w zakładce... i to najważniejsze :) A zakładka piękna - jak zawsze! :) :*********
Ha, mam nadzieję :) Dziś wieczorem się dowiem.
Usuńlubie krate - ale przyznam szczerze, ze moim zdaniem litery sa malo czytelne (w kazdym razie dla mnie), a zakladka jest fajna, fajny pomysl i precyzyjne wykonanie
OdpowiedzUsuńSą widoczne z bliska ;) I taki właśnie jest ich urok. Są też dwukolorowe ;)
Usuń"Chwalcie Pana!" na ... gitarze!!!
OdpowiedzUsuńjeśli to gitara to może jeszcze takie kropeczki, które nie wiem co oznaczają, bo na gitarze nie gram ;)
UsuńDosia oczywiście ma rację ;)
UsuńKropeczki nie na każdej gitarze są, ale jeśli są, to pomagają zorientować się który próg jest który. Ale w tej częsci, w której progi są tak gęsto to już kropeczek nie ma :)
O! Bez podpowiedzi jednak bym nie odgadła... A struny przecież takie wyraźne :) I progi (dobrze je nazywam?) też widać. Oj, trzeba popracować nad własną wyobraźnią, ot co.
UsuńA ja od razu poznałam, że to gitara :)
UsuńTego nie da się zapomnieć :D
A kropeczki potwierdzam przydają się :D
Jako wieloletni gracz gitarowy :D
Ależ mnie zaskoczyłaś Agajko i do tego przypomniałaś piękne wspomnienia gitarowe :D Obecnie już nieosiągalne...
Jak dobrze, że Jesteś :* Przytulam do serca :*
Ciociu oczywiście, że to są progi :D
B - mol Cioci to mówi przy pierwszym progu :D
Gitar u nas dostatek, gitarzystów... tylu ilu domowników, choć niektórzy bardziej w spoczynku niż czynni. Uściski Tysiu.
UsuńENNKo, to naprawdę nie było łatwo skojarzyć. Niestety.
Wielcy artyści bywają niezrozumiani, więc się ciesz:-)))))
OdpowiedzUsuńWielcy tak. Mówisz, że niezrozumienie wystarczy?
Usuńdla mnie to też wygląda jak gitara, ale ponieważ mam ochotę na cos słodkiego, to pierwsze skojarzenie było z wafelkiem :)))
OdpowiedzUsuńŚredni Kamzik mówi, że jej i tak kojarzy się z czekoladką.
Usuń:))
Najważniejsze, że daje do myślenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak miło :)
UsuńInformuję z ulgą, że Właściciel, jeden z najlepszych znanych mi osobiście gitarzystów (i do tego zaprzyjaźniony!), rozpoznał bez pudła :))
OdpowiedzUsuńUff.