Precyzując - kawałek kocyka :).
Tak wygląda ta zawieszka - jak kawałek odcięty od kolorowego koca :). Nieodmiennie takie właśnie mam skojarzenie z zawieszkami czy zakładkami wykonanymi techniką przeplatania.
Przypomina mi się też czas z mojej młodości, kiedy nosiło się takie jakby kocykowe płaszcze w kratę. Z naszytymi na wierzchu kieszeniami. Mojego szczerze nie znosiłam, nie da się ukryć, ale też nie był taki kolorowy tylko w jakichś tonacjach beżu... I w sumie chyba nie pamiętam, bym widziała jakiś inny, który by mi się na pewno podobał...
No to idę robić kolejne drobiazgi :)
Fajne skojarzenie z kocem,a kolorki grają i pobudzają,super zawieszka :)
OdpowiedzUsuńMiło przeczytać, pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńSuperowe, podoba mi się i też kojarzy z kocykiem. Taki płaszcz chętnie bym nosiła, bo ja lubię takie nieco inne, ciekawe i jednocześnie piękne rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńKolorowy byłby ciekawy :)
UsuńI ja bym mogła mieć taki płaszczy- nie miałam!
OdpowiedzUsuńTen mój by pewnie obiektywnie ładny, ale ja sobie się w niem nie podobałam. A taki kolorowy były dla Ciebie w sam raz :)
UsuńNie znam tej mody z takimi płaszczami ale w sumie sie nie dziwie Twojej niechęci, chociaz taki kolorowy pewnie byłby fajny :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś by chciał - czemu nie...
Usuń