Ewidentnie miałam jakąś "falę" na kolorowe plamki. Poprzednio były kwadraciki, teraz są kreseczki,. Kolorowe. Różnej długości.
Ta zakładka jest z jednej strony kolorowa, ale z drugiej dość jednak stonowana (szczególnie jak pomyśle o tym, co dziś skończyłam haftować, a co niestety poczeka trochę na swoją kolejność). Bardzo dobrze sprawił się dodatek czerni. Zaznaczył charakter i wyciszył nieco. Powiedziałabym: sprowadził na ziemię.
Zakładka z końca października: tylko trzy miesiące opóźnienia.
Jesteś mistrzynią łączenia kolorów. Super Ci to wychodzi.
OdpowiedzUsuńBaaaardzo dziękuję i pękam z dumy :).
UsuńNo nie wiem, co ja mam z tą Afryką, ale znów takie skojarzenia - albo z koralikowymi bransoletkami, albo z kolorystyką afrykańskich tkanin.
OdpowiedzUsuńMam szeroką, płaską bransoletkę z koralików i to chyba jest uprawnione skojarzenie. Podsunęłaś mi pomysł, by zrobić zaj=kładkę taką jak ta bransoletka :).
UsuńWydawało mi się, że te kolory są podobne do zakładek s. Judyty, która kiedyś pokazała swoje. A jednak nie. Te jej są takie piękne!
https://lavieestbelleijatez.blogspot.com/2013/11/o-miedzyczasie.html
Świetna jest ta mozaika z kolorowych kreseczek. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Cieszę się, że się podoba.
UsuńBrak mi s. Judyty i Jej wartościowych wpisów...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Z przyjemnością wczoraj przeglądałam szukając zakładek.
UsuńWow ale masz opóźnienia.... Też bym tak chciala ale mnie już posty zaległe się wykończyły haha.... piękna, lubię takie kolorowe coś, optymistyczna jest !
OdpowiedzUsuńNo mam. Ale zapas to fajna rzecz.
UsuńOstatnio sporo kolorów, ale to za jakiś czas wyjdzie na świat.
Ja chętnie zamówię jakąś kolorowa dla siebie bo ostatnio jedna od Ciebie zwinęła mi rodzona mamuska.... heh...
UsuńBędę pamiętać :).
UsuńCzuję się popularna cha cha cha
Wygląda jak kadr z filmu nowojorskiej autostrady w deszczu.
OdpowiedzUsuńO. Zaniemówiłam.
Usuń