piątek, 14 marca 2025

Na Zachodzie zmiany

Nawiązanie do słynnej powieści oczywiście świadome, ale tematyka o niebo lżejsza.

Spędziłam dwa rozkoszne dni w Zielonej Górze (Agato, nie bardzo miałam jak się umawiać na spotkanie) i potwierdziło mi się przekonanie o niezwykłości tego miasta jeśli chodzi o dbanie o zieleń. Nigdzie indziej nie widziałam wysadzanych w  takich ilościach kwiatów na zwykłych trawnikach.



Bo wiecie, u nas są przepięknie obsadzone ronda, zadbane, przemyślane, etc. Ale ZG to niewielkie miasto ( ok, teren wielki ale miasto nie), to nie ma szeregu dużych rond itp. A te trawniki, tak ot, wybuchają kwiatami. Coś prześlicznego.

No i w ogóle dziś wiosennie...





(A teraz mi się skandalicznie spóźnia pociąg... Jeszcze powinnam zdążyć na przesiadkę.)

A Odra wygląda tak:




1 komentarz:

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.