Ach, wystarczy popatrzeć....
Parę detali...
Pies mojego Brata...
A to już migawki z drogi powrotnej
Widzicie to, co ja, prawda? Na wszelki wypadek nieudolne wyjaśnienie :)
A na deser coś, co było hitem naszej "drogi do". Ciekawa jestem czy ktoś kiedyś przebije tę dekorację - bądź co bądź przydrożnego - świątka.....
No dobra, świątka na stacji benzynowej, takiej dużej, ze sklepem, restauracją i hotelem (i myjnią, jak widać na załączonym obrazku).
Ależ sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńA ten bociek, hi, hi... tak, po Twojej podpowiedzi od razu go zobaczyłam :DDD
Tylko... brakuje mu "tobołka z dzieciątkiem" ;-)
Dekoracja świątka jedyna i niepowtarzalna :DDD
Ktoś już kiedyś pisał o bocianach i było to powiązane z tobołkami
Usuńa dokąd on leciał ;P
przemiły dzień
Mam taką hipotezę, że on właśnie jedno dzieciątko zaniósł na miejsce i teraz wracał po kolejne :)
UsuńAaaaaaa, to dlatego niesie ten kwiatuszek... w podziękowaniu znaczy :)
UsuńA kwiatuszek jest niebieski czy różowy? ;)
A może.. pomarańczowy? :)
Usuńale piękne miejsce!!! Fajnie, że się zregenerowałaś :) Mam nadzieję, że dzień skończył się z pożądanym efektem :)
OdpowiedzUsuńBociana nie zauważyłabym gdyby nie eNNka... ślepa jestem jak kret :)
Buziaki wielkie wysyłam!!!
No, to ja go kiepsko narysowałam. Buziaki odwzajemniam!
UsuńTęsknie za takimi widokami...
OdpowiedzUsuńAle może już za chwilkę będzie mi dane...
PRZYTULAM :*
Tęskniłam za Tobą i Twoimi literkami i zakładkami...
Aż miło teraz nadrabiać i czytać :)
Tysiu, jak miło Cię tu znowu "mieć". Naprawdę.
UsuńI to właśnie jest najprawdziwsze piękno:-) Życzę wielu takich widoków!
OdpowiedzUsuńI tego piękna tyle jest dokoła, prawda?
UsuńŚliczne miejsca, ale proszę!bez boćków!!:)))
OdpowiedzUsuńNiech lecą tam, gdzie ich się nie mogą doczekać....
UsuńJednego to bym chętnie posłała w bardzo konkretne miejsce :)
Usuń