Ot, uzbierało się pisaniny i to jest mój setny post na blogu.
Zastanawiałam się czy w ogóle coś pisać na ten temat. Znaczy o tej setce. Bo to jest owszem, okrągła liczba, ale cóż to za liczba wpisów, kiedy inni liczą je w tysiące!
Niemniej jest to dobra okazja do podziękowania Tym, Którzy Czytają, Tym, Którzy Komentują, a szczególnie Tym, którzy stają się osobami Coraz Bliższymi, a nawet Poznanymi w Realu.
Zatem
DZIĘKUJĘ!
P.S. T tak sobie jeszcze pomyślałam, że warto z tej okazji przypomnieć obietnicę złożoną jakiś czas temu. Jakoś taka zakurzona się zrobiła, więc warto zdmuchnąć kurz i może się przyda jeszcze. Jednym słowem - jeśli ktoś chciałby otrzymać zakładkę z unikalnej serii "z cytatem" (cytat można wybrać samemu albo zdać się na mnie ;) ), dla siebie lub dla kogoś innego, proszę o zgłoszenia. Dodam, że seria jest bardzo krótka, powstały dopiero trzy takie zakładki, pierwsza powędrowała do Bardzo Szacownej Osoby, dwie pozostałe do Kochanych D. i E. Sama Elita, w najlepszym znaczeniu tego słowa :)
To gratuluję "jubileuszowego" posta:) jak już się człowiek rozpisze...!!! ach wiem coś o tym!
OdpowiedzUsuńI bardzo chętnie się zapiszę na zakładkę z cytatem. Mam już jedną (bez cytatu ale śliczną) od eNNki:) ale że zwykle czytam więcej niż jedną książkę w tym samym czasie, to bardzo by się przydała. A dołączenie do Elity to będzie zaszczyt:)))
To dam znać, jaki cytat (na razie mam zaćmienie).
Bardzo się cieszę.
UsuńTo czekam na wiadomość - w profilu jest mail. Spokojnie czekam :).
Napiszę tu, będzie szybciej:) Oczywiście miałam niezwykły problem z wyborem, ale ostatecznie niech będzie 1P 4,8 - ostatnio jakoś do mnie bardzo trafił, gdy miałam żal do Męża. Więc tak ku pamięci:)
UsuńDziękuję Agajo!:)
:)
UsuńTo już niedługo zacznę :)
Kochana... to ja Tobie dziękuję!
OdpowiedzUsuńZa cytat...
za piękno, które u Ciebie widzę
za śmiech, który wywołują u mnie niektóre posty
za wzruszenie, które wywołują inne posty
za możliwość uściskania Cię w realu
i za to, że jesteś i pozwalasz od siebie czerpać!... :))))
Dziękuję :********
Emko, ależ mnie wzruszyłaś.
UsuńDziękuję, za tak dobre słowa (niezasłużone) ja... nie wiem co napisać.
Ściskam zatem tym razem wirtualne :)
Też mam już jedną, nawet z napisem. Ale bez cytatu...
OdpowiedzUsuńtoteż poproszę: w kolorystyce pomarańczowej, a cytat - wybierz Ty :)))
Dziękuję, że jesteś!
I że tutaj trafiłam!
Dobrze, zaklepane.
UsuńAle fajnie. :)
To zatem jak tylko skończę to, co robię zabieram się za zamówienia!
Proszę jedynie o cierpliwość, bo w najbliższe trzy weekendy mam wyjazdy.
A czy Ty wiesz jak ja się cieszę, że tu trafiłaś, a ja do Ciebie? :)
Lubię czekać... /choć nie zawsze/ :-)
UsuńU mnie też trzeba czekać cierpliwie na realizację zamówień.
Moja przerwa to też niekoniecznie na odpoczynek... zakasuję rękawy i ruszam z biuletynem. Mnóstwo mam do ogarnięcia.
Taka nasza radość zwielokrotniona... :)))
Każdy chciałby mieć taki upominek od Ciebie!
OdpowiedzUsuńA Twoją blogową obecnością sprawiłaś mi wiele razy radość.
Fajnie, że jesteś, bądź nadal!
Basiu, jesteś zatem trzecia :))
UsuńGRATULACJE !!! :)))))))))) i oby tak dalej, z uśmiechem, miłym słowem, sercem na dłoni :)) buziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Pozdrawiam i za dobre słowo dziękuję :))
Usuń