piątek, 6 września 2013

Prawie bez słów

No właśnie taki ma być ten wpis.
Uświadomiłam sobie, że jedną z rzeczy, które uwielbiam robić w górach jest wędrowanie granią...






Na niektórych zdjęciach jest oczywiście ulubiony szczyt ENNki i Dosi ;) . Czasem kryje się w chmurkach - on tak lubi.

A taki był (wczoraj) koniec dnia:


14 komentarzy:

  1. ta górska cisza - nie cisza... oddech pełną piersią i wiatr plączący włosy...cudowne widoki!!!
    Tulę ciepło :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie o ciszę trzeba czasem walczyć. JAk słyszy się niektórych schodzących z Giewontu (w schodząc z głównej grani nie da sie ich nie słyszeć) to baaardzo trudno jest praktykowac miłość bliźniego...

      A wiatr był na tych dwóch wędrówkach dość zimny...

      :*

      Usuń
  2. Jakież piękne... :)
    Znalazłam swój ulubiony szczyt. Nie doczekał się mnie w tym roku. Może zaprosi za rok? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, piękne, że aż dech zapiera.
      Zaprosi, zaprosi :)

      Usuń
  3. i jam go dostrzegła:)

    mam wrażenie, że tak spokojniej w tych Tatrach teraz

    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było spokojniej do piątku. Teraz przyjeżdżają głównie studenci i starsi państwo. Symaptycznie, trochę mniej osób skrajnie przypadkowych. W weekend niestety zdecydowanie ich więcej.

      Usuń
  4. Zawsze chciałam powędrować granią...
    Nigdy jeszcze nie wędrowałam po górach, ale wyobrażam sobie, że to musi być fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest fantastyczne. I w sumie tak samo fantastyczne w Tatrach jak w Bieszczadach... no, nawet w Karkonoszach ;) Podobne odczucie pełni i przestrzeni, dla mnie przynajmniej...

      Usuń
  5. ... jesiennie i pieknie!
    Serdecznosci
    judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwzajemniam serdeczności!
      Tak, już robi się jesiennie, dni krótsze...

      Usuń
  6. Byłam raz na wakacjach w górach z oazowiczami - mam to głęboko wyryte w sercu:))
    I jeszcze kiedyś pojadę! na pewno:)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszcze, ciagle jestescie w gorach! A mie juz tak dawno tam nie bylom ze nie rozpoznaje szczytow. Wstyd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przy najbliższej okazji zrobimy powtórkę... Komputer będzie :)
      Niestety mocno odczuwam, że jednak rozsądnie jest mierzyć zamiary podług sił. A tych jest mniej niż dziesięć lat temu, kiedy nie mogliśmy sobie pozwolić na bycie w górach tylko we dwoje, tak jak teraz przez parę dni....

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.