Przyszła tuż przed świętami. Znalazłam ją w liście, który zawierał kilka zamówionych drobiazgów.
Tabliczka.
O taka:
Właściwie jest tu wszystko, co przywołuje na myśl wakacja i przygodę. Odrobina tajemniczości, bekresne szlaki, swoboda... A na śniadanie chrupiąca bagietka albo croissant z kawą. Później spacer, muzeum... Albo też inaczej: wąskie drogi w Pays Bigouden, przypływ podnoszący łodzie w porcie i bar sałatkowy w Quimper...
A to wszystko dzięki Gosi. Bardzo, bardzo miła była ta niespodzianka. Dziękuję :)
Dużą radość sprawiły mi też kartki świeczne od blogowych znajomych. Dziękuję Basiu i Janeczko!
Przecudne! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńUfam, że Autorka przeczyta:)
Usuń:))
UsuńŚliczny motyw!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę.
UsuńFajowa... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak jest - i nawzajem :)
Usuń