środa, 31 stycznia 2018

Dymiło

W sumie nie wiedzieliście na pewno, że mamy taki wulkan...


Nazwy nie muszę podawać, prawda?

Weszło mi to wrześniowe zdjęcie w ręce niedawno i uznałam, że w sam raz nadaje się na rozwianie styczniowych szarości ;)

A rankiem tego samego dnia było tak:


(w chmurach cel naszej wyprawy - czy ktoś wie co?).

12 komentarzy:

  1. Giewont! O tej porze? to podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie, chociaż na tym drugim zdjęciu ta chmura bardziej przypomina mi dinozaura. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. to pierwsze wygląda mi na Numenor :) chyba...

    OdpowiedzUsuń
  4. Both pictures are beautiful!! Have a great day!! Big hugs :)

    Lisa
    A Mermaid's Crafts

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie :) faktycznie chmury ułożyły się jakby wybuchał wulkan. Natura to największa artystka :)
    chetnie bede zgaladac
    obserwuje
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie!

      To była nagroda za wytrwalosci przepiękne zakończenie dnia, choć na sam dół jeszcze trochę trzeba było iść...

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. W górach już niejedno cudne zjawisko widziałam. Nie da się nie kochać górskich wędrówek. Moją ukochaną górą jest gorczanski Lubań. W tym roku też pójdę i będę z rana podziwiać morze mgieł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, wciąż pamiętam jak szłam na Lubań pierwszy raz. Miałam chyba 13 lat, a plecak wydawał się okropnie ciężki. I do tego szliśmy od Ochotnicy, czyli stromo było :).

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.