środa, 3 stycznia 2018

Piaskowo-optymistyczna

Kwadratowa zawieszka w wielkości, którą bardzo lubię (bok ok. 3 cm).
Kolory na zdjęciu trochę przekłamane, stąd trzeba w tę piaskowość uwierzyć na słowo.
Rozjaśnia dzisiejszy ponury, rozchlapany śniegiem z deszczem dzień. Dobrze, że obok mnie świeci tajemniczo choinka.


Na zakończenie minionego roku udało mi się zrobić porządki w zdjęciach: to znaczy zamówić i odebrać odbitki oraz umieścić je w albumach, dołączając stosowne podpisy. Bo porządek w zdjęciach w wersji elektronicznej mam wręcz idealny (bardzo tego pilnuję, bo inaczej bym zginęła). Oczywiście nie robimy odbitek ze wszystkich zrobionych zdjęć, na tym byśmy pewnie zbankrutowali nawet przy największych rabatach. ;) Przy okazji wkładaia zdjęć do albumów zobaczyłam, że choć od dawna królują aparaty cyfrowe, albumy nieodmiennie mają z tyłu kieszonkę na przechowywanie wywołanych filmów. Ciekawe to.

Wywoływanie zdjęć można uznać dziś za fanaberię, ale jednak miło się je ogląda w wersji fizycznej, można komuś podrzucić. Ma to swój urok. Podobnie jak (inny) urok ma też wspólne ogladanie zdjęć rzucanych na ścianę/ekran, ewentualnie wyświetlanie na ekranie telewizora. Pamiętam z dawnych lat takie rodzinne oglądanie slajdów z wakacyjnych wypadów. A także dyskusje o tym jakie góry widać na poszczególnych zdjęciach :). Ba, nawet mam jeszcze gdzieś slajdy i chyba jednak czas przerobić je na wersję elektroniczną...

Jaką wersję oglądania preferujecie?

14 komentarzy:

  1. Oj ja też powinnam powywoływać trochę zdjęć. Odkąd są cyfrówki to albumy zioną pustkami :/ Lubię papierowe.
    Z zawieszki cudne, czy może robisz klipsy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robiłam nigdy klipsów, bo musiałabym mieć te uchwyty do nich - nie wiem czy to da sie gdzieś kupić (gdzie?). Ale jelsi można je gdzieś dostac to mogę robić klipsy :)

      Usuń
    2. No więc wiesz, jak gdzieś zobaczysz te klipsy do klipsów - daj znać :) Zaopatrzyłyśmy się z corką w pistolet do kleju na gorąco :D

      Usuń
  2. Mam podobnie zdjeci cyfrowe absolutnie poukładane 😉
    Jeśli chodzi o zdjęcia prawdziwe...kiedyś bardzo skrupulatnie tworzylam albumy...Ale od dawna nic nie drukowalam, chociaż ciągle sobie obiecuję ;/
    Oglądać zdecydowanie "żywe" 😂 zdjęcia . Najlepiej każde z osobna wziąć do rąk, przyjzec się dokładnie i zdecydowanie bardziej lubię starsze zdjęcia niż takie dzisiejsze ;) Może dlatego mam zaległości w drukowaniu;)
    A slajdy były fantastyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadrabiałam prawie rok... POwinnam robić to częciej, bo tak to jest za dużo do wkładania... Ale w tym kontekście z nostalgią wspominam zdjęcia "normalne" kiedy zanosiło sięfim do fotografa i zdjęcia od razu były... Fakt, że było ich mniej...

      Usuń
  3. Zdecydowanie wywołane na papierze, ewentualnie w wydrukowanym albumie. Slajdy też mają swój urok. Z sentymentem wspominam seanse slajdowe z dzieciństwa. To był cały rytuał. Zawieszka baaardzo optymistyczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      U nas jeszcze ostatnio hitem są kalendarze. Dobrze się ogląda albumy...

      Usuń
  4. Śliczna :)
    My wywołujemy zdjęcia, te najładniejsze, mamy już trzy grube albumy naszej historii - od ślubu po dziś. Na komputerze pełno folderów z fotkami, ale wolę przeglądać w formie książkowej, patrzeć jak rodziły się dzieci, jak rosły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba wymaga od Was ogromnej dyscypliny... Czasem mam wrażenie, że albumy rosną w tempie geometrycznym...
      Jak dzieci były małe kupowałam albumy, w które wklejało się zdjęcia, można było je przyciąć etc. W którymś momencie uświadomiłam sobie, że albo zrobimy albumy z kieszonkami na wkładanie zdjęć, albo nie będzie ich wcale... I teraz mam mało miejsca na podpisy, ale więcej albumów. Ale historia rodziny i licznych eskapad jest udokumentowana (poza niewielkim okresem z przełomu wieków, do ktorego nie moge jakoś dojść... :(

      Usuń
  5. Muy bonito.
    GRacias por visitar mi blog

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne zawieszki, ja też wolę oglądać zdjęcia w albumie ale ostatnio jakoś rzadziej zanoszę do wywoływania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję :)
      To chyba tak sie rozleniwiamy przez te elektronikę :)

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.