Znowu będzie dużo zdjęć ;)
Kolejne pudełko na chusteczki. Z tych klasycznie eleganckich :)
Dół ciemnozielony, góra w drobne różyczki.
Jak widać przez otwór, nawet środek pomalowałam na biało :).
Góra udająca pokrywkę jest nieco wyższa niż dół. Takie lekkie to pudełko się robi.
Niestety nie da si tymi serwetkami okleić brzegów na okrągło. A idealne dopasowanie wzoru wymagałoby zmarnowania sporej części materiału.
Ruchoma pokrywka na dnie też jest bardzo ciemnozielona, prawie czarna.
I jeszcze taki niesztampowy widok.
Te różyczki dobrze się komponują z zielenią, a że pudełko przeznaczone jest dla rodziny mającej zielony kredens, ufam, że trafiłam w gust. :)
Gdybyście znali kogoś, kto chciałby pomagać, to warto wiedzieć, że przez "naszą" filipińską wyspę Negros przetoczył się w tym tygodniu tajfun Odette. Zniszczenia są poważne, w wielu miejscach ciągle nie ma prądu, powywracane domy, zalania... To jest naprawdę biedny region. Oni już się wzięli do pracy i do pomagania, ale gdyby ktoś mógł to podaję na obrazku konto. Chcielibyśmy przelać pomoc na początku Nowego Roku najpóźniej.
Tu na przykład można obejrzeć więcej zdjęć: https://www.facebook.com/100001905248961/videos/602102990860198/
Pudełko jest śliczne. Wnętrze malowane - dodało smaku:) Teraz wszystko jest na medal:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dzięki wielkie. Cieszę się z niego :)
UsuńAgatko, bardzo Ci dziękuję za piękną karteczkę i życzenia. Przyznam się, że o niej marzyłam, gdy zobaczyłam u Ciebie na blogu. Ja się troszkę zapóźniłam, ale bądź cierpliwa.
OdpowiedzUsuńCieszę się. Dziękuję. Uściski.
UsuńZnów klimaty Jane Austen :) Bardzo eleganckie.
OdpowiedzUsuńO tak, te różyczki są bardzo dziewiętnastowiecznoangielskie.;)
UsuńMyślę, że rzeczywiście jest eleganckie i że się spodoba.
Pudełko sliczne lubie takie zdolne pomalowanym mimo ze sa bardziej pracochłonne a poszkodowanym postaram sie pomoc...
OdpowiedzUsuńTakie może nieco mniej oczywiste są te łączenia farby z dekupażem. Dzięki.
UsuńChustecznik wyszedł śliczny. Pozdrawiam przedświątecznie
OdpowiedzUsuńDziekuję. Mam nadzieję, że spodoba się nowym Właścicielom :).
UsuńPrzepięknie wygląda pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńNic nie wiedziałam o tajfunie, w naszych wiadomościach to tylko kłótnie i społeczna walka, a takie tragedie się dzieją.
Dziękuję :)
UsuńW miarę jak przywracana jest łączność komórkowa dowiaduję się więcej od moich znajomych. I to naprawdę jest dramat, potworne zniszczenia, ludzie pozbawieni domów... Pomoc rządowa nie jest w stanie dotrzeć wszędzie.
Znajomy ksiądz napisał mi "U nas dobrze, tylko gałęzie drzew przebiły dach plebanii i kościoła - ale to nic. Są miejsca gdzie zniszczenia są bardzo poważne". Czyli rozwalony dach to nic.. Jak musi być kiepsko.