Po uroczym weekendzie zostałam znowu bez zakładek. 😁 Ale dziergam, dziergam i chyba coraz szybciej mi to idzie. Ale jeszcze mam całkiem sporo do pokazania.
Nitki układające się w strzałki, kłosy czy choinki (można wybrać, co komu pasje) to dość często powtarzający się element moich zakładek wykonywanych techniką "przeplatania wzdłużnego" ( 😋 ). Oczywiście mogłabym je zatuszować dodatkowym zygzakiem, ale mają tyle uroku!
Tutaj zdecydowanie są to strzałeczki.
Choć, jeśli ktoś bardzo chce, to dopatrzy się też rabatki z kwiatami. I fajnie.
Kolory nawet pasujące do zorzy polarnej, której jednak nie udało mi się złapać (ale spadające gwiazdy były).
Och tak , rabatki z kwiatami. Równiusieńkie, w przeciwieństwie do tych, które mam w ogrodzie ;)
OdpowiedzUsuńTakie za bardzo równe mogą okazać się nudne. :)
UsuńZnów widzę piękne kwiatki.:) U mnie też kwiaty nie rosną równo, ale w tym tkwi ich urok, rosną naturalnie. Pozdrawiam Agatko.
OdpowiedzUsuńNaturalnie zawsze weselnej. Moc pozdrowień.
UsuńŚliczności ! Dla mnie to są tulipanki - tak je widzę ! Cudna zakładka ! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAch jak miło. Mogą być i tulipanki, zawsze kwiatki dobre i radosne są.
UsuńPrzeurocze zakładki
OdpowiedzUsuńJa ostatnio haftuję zakładki i też mi znikają w zastraszającym tempi..
Dzięki. Zakładka to taki miły prezent.
UsuńHaha rabatka z kwiatkami, zdecydowanie to jest to, ja ogrodnik ja widzę doskonale 😀😃🙂 zakładka świetna, taka wyrazista kolorystycznie!!!
OdpowiedzUsuńJak ogrodnik mówi, to już na pewno tak jest :D.
Usuń😆😆😆
UsuńI strzałeczki, i kwiatki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzyli wszystko pogodzone.
Usuń