I w szybkim tempie powstała z niej zawieszka typu key-keep (albo do przywieszenia do torebki), trochę bardziej plastyczna niż w wersji z kanwy plastikowej. Długość boku 4,7 cm. Jedna strona jak klomb w ogrodzie w stylu francuskim, druga - z literką. Kolory z jednym wyjątkiem te same. Trochę poplątały mi się kierunki krzyżyków w jednym miejscu. W ogóle nieco może za wielkie te krzyżyki wychodzą, a mulina czepia się kanwy przy haftowaniu. Na dodatek trzeba uważać, aby brzeg się nie "siepał" i jakoś gorzej liczy się odległości. Kolory są dość mocne, wydaje mi się, że ładnie się komponują. Tylko sznureczek jednak jest ciut za sztywny - trudno. W sumie jestem zadowolona i może więcej takich zawieszek powstanie? Może...
Na razie ta jest dziesiąta w mojej kolekcji!
I w tym momencie bezpańska :))
Update: bezpańska przestała być 7 (!) minut po opublikowaniu wpisu.
Skoro bezpańska, to chętnie się zaopiekuje. Będzie robić za breloczek:-)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa być na właściwym miejscu we właściwym czasie :)))
UsuńProszę zatem o adres na maila z profilu :)
Ale żeby tak nawet literka od razu pasowała???
UsuńNiektórym szczęście sprzyja :)
UsuńW czepku urodzony:)
Usuńo... widzisz... jedni rodzą się w czepku, a inni w... Chełmie ;)
UsuńNo proszę! Wiem teraz skąd pochodzą żołnierze i żołnierki, Jagienko:-)))
UsuńRzeczywiście, świetny, oryginalny breloczek!
OdpowiedzUsuńBędą kolejne ;) tak myślę :))
UsuńJakie kolorowe i takie.... cudne. Wiem, ze sie powtarzam, ale brakuje czasem slow by wyrazic mój zachwyt. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPomyślimy i o M :))
Usuńtakie cudeńka nie mogą być bezpańskie :)
OdpowiedzUsuńPrędzej czy później... :))
UsuńFajny, dla kogoś na K ;)))
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że są plastikowe kanwy!
Twoje zakładki, Alu, są na tych plastikowych właśnie :)
UsuńAlu, Ty masz prawo nie wiedzieć. Gorzej, że kiedyś pytaniem o plastikową kanwę zaskoczyłam pracownicę pasmanterii... w dużym mieście :)))
Usuńczepiasz się
Usuńnie każdy przecież robi zakładki
widać w okolicy nikomu się nie zdarzyło ;)
a ta stara kanwa to taka wilelkooka :PPP
oczywiście sobie żartuję - żeby nie było ;)
Usuń:))
UsuńJest "K" - lubie ta literke :)
OdpowiedzUsuńPrace jak zwykle piekne i kolory dopasowene - az milo popatrzec - ach jak to dobrze, ze sa ludzie ktorzy rozwijaja swoje pasje :)
Ty też to robisz, prawda?
UsuńOstatnio troszke sie zaniedbalam w hafcie i w kartkowaniu- ale mam nadzieje, ze jak juz wroce do Polski znajde czas na ta moja pasje :)
Usuńśliczne i pomysłowe, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńDobre słowo, dodające otuchy, jak zawsze :)
Usuń