Właściwie wikingowa zawieszka powinna być z runami i jakimś drakkarem, a nie z literką, ale jest z literką.
Mnie się nawet podoba.
Dziergałam pracowicie i zdążyłam :))
No to pokazuję.
PS. A tak w ogóle to po cichutku, postem ze zdjęciem wodnika rozpoczęłam trzecią setkę postów. Gdyby mi ktoś rok temu to przepowiedział, trudno by mi było uwierzyć...
Piękna- taka męska, zdecydowana...
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu postów- pracowita Mróweczko!
Oj, całe życie żyję z poczuciem, że leniwiec ze mnie
UsuńWszystkie są ładne. Moja jeździ ze mną w samochodzie podwieszona pod lusterkiem. Rodzaj talizmanu:-)))
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo.
UsuńAle ja talizmanów nie robię :P
Zawieszka bardzo czytelna i jak zwykle piękna... bardzo wikingowa :)
OdpowiedzUsuńa zdjęcie wodnika było godne rozpoczęcia kolejnej trzysetki!
Buziaki niedzielne :****
Odwzajemniam buziaki ;)
UsuńCieszę się, że się podoba :)
zawieszka bardzo ładna :) gratulacje z okazji trzeciej setki :)
OdpowiedzUsuń:)) Rozpoczęcia, rozpoczęcia...
Usuń300 x razy gratuluje. Licze na kontynuacje ...
OdpowiedzUsuńDziękuję (emy). Za całokształt :)) Też licze...
Usuńokazuje się, że możemy wiele ludziom powiedzieć... byle tylko chcieli czytać i słuchać :) a u Ciebie widać, że chcą... to radość!
OdpowiedzUsuńniech zatem blog nadal rośnie........ :)
Mnie to ciągle zadziwia - że jednak ktoś czyta... I cieszy ogrrrromnie rzecz jasna.
Usuń:))