Nie da się ukryć.
Ze pracochłonny.
Te kwiatuszki-krzyżyki zabierają mnóstwo czasu. Szczególnie gdy się chce uniknąć pomyłek i mieć porządek po lewej stronie.
I udało się. Jedyne dwie pomyłki wyłapałam tak, że udało się je poprawić - i pomyłek nie ma! a po lewej stronie są grzeczne poziome ściegi - wyłącznie - i przewleczone nitki w kolorze. Ideał niemal :)
Zdjęcie jak zwykle nieco spłaszczone - i trzeba mi uwierzyć na słowo, że jest tu siedem odcieni nici. W tzw. realu bardziej się chyba przenikają, to co ja na monitorze widzę różowe wcale tak bardzo różowe nie jest.
No i jeszcze jest "ogonek" z koralików. Trochę ciężki, wiec zakładka z tych, co to zwieszać się powinny ku dołowi...
Ale za to jak cieszy ukończona praca. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńOj, bardzo cieszy :)
UsuńSerdeczności!
Śliczna, w pięknym kolorze.
OdpowiedzUsuńI już dziś powędrowała w dobre ręce...
UsuńŚwietna! Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńTo super. Dobrze przeczytać :)
Usuń