Przyjaźń ma smak niespiesznie pitej herbaty wieczorem i kawy o poranku. I ciasteczek cynamonowych upieczonych przez dzieci. Ogrzewa serce na długo.
środa, 18 czerwca 2014
Miara przyjaźni
Kiedy doświadczam prostych gestów przyjaźni, czuję się obdarowana ponad miarę. A cóż dopiero, kiedy ktoś zmienia cały misternie ułożony kilkudniowy plan i dokłada sobie ze trzy setki kilometrów, po to tylko, by się z nami spotkać! Pogadać. Pobyć razem. Pośmiać się, poradzić, pożartować, zjeść prostą kolację i jajecznicę na śniadanie. Bez patosu, bez wielkch słów.
Przyjaźń ma smak niespiesznie pitej herbaty wieczorem i kawy o poranku. I ciasteczek cynamonowych upieczonych przez dzieci. Ogrzewa serce na długo.
Przyjaźń ma smak niespiesznie pitej herbaty wieczorem i kawy o poranku. I ciasteczek cynamonowych upieczonych przez dzieci. Ogrzewa serce na długo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie!!! :)
OdpowiedzUsuńAno.
Usuńpięknie...
OdpowiedzUsuńWłaśnie..
Usuńi nic nie trzeba dopowiadać, a i tak się wie, że to przyjaźń...... :D
OdpowiedzUsuńNie trzeba :)))
Usuńcudna jest taka przyjaźń :)
OdpowiedzUsuńNiezasłużomy dar
UsuńBez przyjażni w życiu czegoś istotnego brak:):)
OdpowiedzUsuńJak najwięcej dobra wokół zyczę:):)
Dziękuję :))
Usuń